Michał Danilczuk i Maffashion, czyli Julia Kuczyńska, od dłuższego czasu są w centrum zainteresowania mediów. Plotki na temat ich związku nasilają się od wspólnego udziału pary w "Tańcu z gwiazdami". Choć często widywani są razem na wakacjach czy w innych sytuacjach towarzyskich, oboje konsekwentnie nazywają swoją relację przyjaźnią, a nie związkiem.
Co ciekawe, Rafał Maserak, jeden z jurorów tanecznego show, podczas jednego z odcinków nazwał Maffashion "dziewczyną" Danilczuka, co wzbudziło wiele emocji wśród widzów i samych zainteresowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że Maffashion spotykała się przed laty z Sebastianem Fabijańskim. Para doczekała się synka, Bastiana, który jest oczkiem w ich głowie. Jak ostatnio informował JastrząbPost, aktor ponoć pojawi się w nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Pojawiły się plotki, że przejście Michała Danilczuka do TVN ma z tym związek. Zapytaliśmy o to samego zainteresowanego.
Jeszcze w to nie dowierzam i bardzo się cieszę, że będę mógł zasiąść za stołem jurorskim. Ogromna radość i wyzwanie, jakie na mnie czekają. Nasze rozmowy z TVN już dość długo trwały, mieliśmy castingi z różnymi jurorami i w różnych konfiguracjach... - powiedział naszej reporterce. Kocham "Taniec z gwiazdami", kocham ten format, zostawiłem tam dużo serca, potu, miłości i będę na pewno tęsknił, ale naturalnością jest rozwój - dodał.
Jak skomentował plotki, że "uciekł" do TVN przed Fabijańskim?
Nie mam zdania… To jest tak, że każdy może wziąć udział w tym programie. Nie mam na ten temat opinii. To nie jest ten moment, żebym rezygnował z tak fajnego programu tylko dlatego, że jakaś osoba przychodzi - absolutnie, to nie jest prawda. Moje rozmowy, aby zostać jurorem, trwały naprawdę bardzo długo - przyznał.
Wierzycie w jego zapewnienia?