Natalia Szroeder i Quebonafide przez długie lata tworzyli jeden z najbardziej zagadkowych związków w polskim show-biznesie. Ostatnio coraz częściej pojawiały się jednak plotki o ich rozstaniu. Piosenkarka w swoich utworach i wywiadach dawała do zrozumienia, że w jej życiu prywatnym nie dzieje się najlepiej, a jedna z jej ostatnich wypowiedzi może wskazywać, że to ona podjęła decyzję o zakończeniu relacji z raperem.
Byłam tak pogubiona, że nie wiedziałam, czego chcę. Dlatego to słuchanie samej siebie było bardzo istotne. Stałam w obliczu konieczności podjęcia trudnej, kluczowej decyzji, z którą borykałam się przez długi czas. Było mi niewygodnie, czułam się nieszczęśliwa i samotna - mówiła w "Elle".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym czasie Quebonafide był widywany w towarzystwie tajemniczej brunetki. Jak ustalił Pudelek, jest nią Martyna Byczkowska, gwiazda seriali Netflixa, z którą muzyk pojawiał się zarówno na mieście, jak i na oficjalnych imprezach, gdzie nie kryli się z czułościami. Latem odwiedzili nawet Ciechanów, rodzinne miasto Grabowskiego.
Quebonafide i Martyna Byczkowska spotykają się już od jakiegoś czasu, jednak dopiero od niedawna nie kryją się już ze swoim uczuciem. Para chodziła nawet za rękę podczas przedpremiery filmu "Rzeczy niezbędne", która odbyła się w Warszawie pod koniec września - mówiło nasze źródło.
Nasz informator potwierdził, że para pracuje razem na planie musicalu o Quebonafide i to tam ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Co więcej, aktorka ma zagrać ważną postać w życiu muzyka. Według naszych źródeł... będzie jego byłą partnereką.
To będzie nietuzinkowa i odważna produkcja, tak jak dotychczasowa twórczość Kuby Grabowskiego. O tym, że to Martyna zagra jego ukochaną, zdecydowały dwa ważne aspekty: podobieństwo fizyczne zarówno do Natalii Szroeder, jak i do Roksany Kwiatkowskiej, z którą przecież był zaręczony i podobna wrażliwość. Wszystko wskazuje na to, że Byczkowska wcieli się jednak w Szroeder - dowiadujemy się.
Myślicie, że to dobry pomysł?