"Taniec z Gwiazdami" ledwo wrócił na antenę, a już budzi wśród internautów spore emocje. Wydaje się, że poziom tej edycji jest dość wysoki, a w niedzielnym odcinku zdecydowana większość par otrzymała za swoje tańce 30 punktów lub więcej. Nieco mniej, bo 27, otrzymali Anna-Maria Sieklucka i Michał Kassin, z czym wyraźnie nie zgadzają się internauci.
Urbańska o Siekluckiej w "Tańcu z Gwiazdami": "To dzięki głosom widzów się wygrywa"
Po debiucie Siekluckiej na słynnym parkiecie na profilach programu zaroiło się od komentarzy, a niektórzy wprost twierdzą, że jury potraktowało ją niesprawiedliwie. W sprawie pierwszego tańca Anny-Marii w programie skontaktowaliśmy się z Nataszą Urbańską, która na pewno doskonale rozumie stres, jaki teraz towarzyszy jej koleżance z branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z nami Urbańska wskazuje, że Sieklucka dała jej zdaniem świetne show. To ważne słowa, bo wiele lat temu Natasza sama brała udział w tym samym programie i dotarła nawet do finału, gdzie ustąpiła miejsca na podium jedynie Annie Musze i Rafałowi Maserakowi.
Ama jest piękną kobietą, pełną wdzięku i dała świetne show. Poziom tej edycji jest bardzo wysoki - oceniła.
Jednocześnie Natasza przypomina, że w "Tańcu z Gwiazdami" kluczowe są głosy widzów, a nie to, kto zostanie najwyżej oceniony przez jurorów. Samej Siekluckiej oczywiście życzy powodzenia - w końcu miały okazję się poznać na planie "365 dni", więc nie mogło być inaczej.
Pamiętajmy, że to program rozrywkowy, a nie turniej. Wsparcie od widzów jest ważniejsze niż cztery dziesiątki. To dzięki głosom widzów się wygrywa. Trzymam kciuki Ama, leć wysoko!