Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olga Kalicka przygodę z aktorstwem rozpoczęła jeszcze jako dziecko, a rozpoznawalność zyskała dzięki roli w serialu "Rodzinka.pl". Kilka dni temu w polskich kinach zadebiutowała nowa produkcja z udziałem Kalickiej - film "Dziewczyna influencera", w którym obnażono mroczne kulisy środowiska internetowych celebrytów. Kalicka gościła ostatnio w podcaście Pudelka, gdzie w rozmowie z Cezarym Wiśniewskim opowiedziała nieco o nowym zawodowym projekcie i nie tylko.
Reporter Pudelka w rozmowie z Kalicką zauważył, że "Dziewczyna influencera" nie jest produkcją dla każdego i może wzbudzić pewne kontrowersje. Aktorka zaznaczyła, że film skierowany jest głównie do młodych ludzi, którzy w dzisiejszych czasach w dużej mierze są zafascynowani środowiskiem Internetu. Zdradziła też, dlaczego zdecydowała się przyjąć rolę.
Zobacz również: Olga Kalicka chce uchronić dziecko przed internetem? "Będę musiała go nauczyć, jak funkcjonować w tym świecie"
Olga Kalicka o filmie "Dziewczyna influencera". Zdradziła, jak zareagowała na propozycję roli
Pamiętam, jak zadzwonił do mnie reżyser, Szymon Gonera, i zaproponował mi rolę w tym filmie, to powiedział mi o statystykach - że nawet 70 proc. nastolatków w przyszłości chciałoby zostać influencerami. Nie ukrywam, że wtedy mnie to jakoś zatrzymało i miałam takie: "Ok, dobra, wyślij mi ten scenariusz". I to był powód, dla którego postanowiłam, że wezmę udział w tym filmie. Żeby pokazać, że to, co widzimy na ekranach smartfonów, to jest tylko jakiś wybrany fragment rzeczywistości, a po drugiej stronie naprawdę dużo się dzieje - powiedziała Pudelkowi.
Olga Kalicka o Macieju Musiale. Jak wyglądają ich relacje?
W rozmowie nie zabrakło także wątków związanych z rolą aktorki w "Rodzince.pl". Gdy Kalicka wspomniała o czasach szkolnych, reporter Pudelka poruszył temat niedawnej wypowiedzi jej kolegi z serialu, Macieja Musiała. Aktor zdradził Wersow, iż niegdyś nie pałał do Kalickiej zbytnią sympatią i nie chciał jej udziału w "Rodzince.pl". Jak bowiem stwierdził, koleżanka miała "trochę go dręczyć w szkole".
W rozmowie z Pudelkiem Kalicka nie ukrywała, że jej relacje z Musiałem początkowo nie były zbyt dobre. Aktorom udało się jednak wykorzystać pierwotną niechęć w pracy na planie.
On powiedział bardzo mądrą rzecz w tym krótkim fragmencie dotyczącym mnie, że relacje, które mamy poza kamerą (...), bardzo często potem jakoś się przekładają na to, co widzowie widzą na ekranie. I tak chyba było trochę w tym przypadku. Rzeczywiście my na początku nie mieliśmy tego flow i była między nami pewnego rodzaju chemia i może ona nie była zbyt pozytywna, ale dzięki temu mogliśmy to totalnie obrócić i wykorzystać te emocje na potrzeby serialu. Myślę, że to nam się świetnie udało i z czasem się dotarliśmy, jak to w każdym związku bywa - zdradziła nam wyraźnie rozbawiona Kalicka.
Kalicka dodała, iż dopiero z ostatniego wywiadu Musiała dowiedziała się, jakie było jego "stanowisko".
Szczerze mówiąc, z okresu podstawówki nie pamiętam praktycznie nic, więc myślę, że słowo "dręczyła" jest bardzo mocnym słowem - słyszymy.
Ostatnio serialowi zakochani mieli nawet okazję spotkać się na planie reklamy.
Poczułam, że przez lata naprawdę się dotarliśmy (...). Teraz, jak razem pracujemy, super, łapiemy się w lot i to jest zawsze takie inspirujące spotkanie - przyznała.
Kalicka opowiedziała nam również m.in. o działalności influencerki, miłości, ewentualnym powrocie do "Rodzinki.pl" czy czasach nauki w szkole teatralnej. Jak przyznała w rozmowie, fakt, iż na studiach miała już zawodowe doświadczenie, był pewną przeszkodą.
To było bardzo niewygodne dla profesorów w akademii teatralnej (...) - wyznała.
Zobaczcie, co jeszcze zdradziła nam Olga Kalicka. Całą rozmowę można zobaczyć powyżej.