W czwartek Polsat w końcu poinformował, kto zastąpi Katarzynę Dowbor w programie "Nasz nowy dom". Okazało się, że nową gospodynią formatu wcale nie będzie - jak wcześniej spekulowano - Izabela Janachowska czy Anna Guzik, a Elżbieta Romanowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego Edward Miszczak zastąpił Katarzynę Dowbor Elżbietą Romanowską?
Choć fani programu zdają się nie być zastępstwem zachwyceni, Edward Miszczak jest ponoć Elżbietą Romanowską oczarowany. Według naszych ustaleń, dyrektor programowy stacji przeprowadził rozmowy z kilkoma kandydatkami i żadna nie zrobiła na nim takiego wrażenia jak aktorka.
W Polsacie było parę gorączkowych dni, a przez listę potencjalnych kandydatek przewinęło się kilka nazwisk. Ostatecznie wszyscy zgodzili się, że to Ela będzie najlepszym wyborem - relacjonuje w rozmowie z Pudelkiem pracownik Polsatu.
O tym, że to Romanowska przejęła posadę po Dowbor, zadecydowało kilka cech, które Miszczak dostrzegł w 39-latce:
Wiadomo, czym Elżbieta Romanowska przekonała do siebie Edwarda Miszczaka
Ujęła dyrektora swoją energią, ciepłem i tym, że w rozmowach od razu podkreśliła, jak ważny jest dla niej "misyjny" aspekt programu "Nasz nowy dom". A to przecież wyróżnia go na tle innych programów w polskiej telewizji - zdradza nasz informator, dodając, że wpływ miało również to, że Elżbiecie niestraszne jest to, iż będzie mierzyć się z porównaniami do swojej poprzedniczki:
Ela doskonale zdaje sobie sprawę, że ma wysoko zawieszoną poprzeczkę. Jest gotowa podjąć się tego wyzwania, co też zaimponowało Miszczakowi. Nie chce, żeby traktowano ją w kategorii "zastępstwa" za uwielbianą Katarzynę Dowbor. Będzie w programie sobą i bardzo liczy na to, że dostanie od widzów kredyt zaufania - dowiadujemy się.
Myślicie, że widzowie dadzą Romanowskiej szansę i pokochają tak jak Miszczak?