Kilka miesięcy temu funkcję szefowej "Pytania na Śniadanie" objęła Kinga Dobrzyńska, która jest odpowiedzialna za skład nowych prowadzących śniadaniówki. Ostatnio dość głośno było o jej wpisie, który popełniła, tłumacząc spadającą oglądalność formatu. Nie zabrakło w nim odniesień do byłych gwiazd Telewizji Polskiej, które jednak poczuły się urażone słowami nowej szefowej "PnŚ".
Wśród urażonych osób był Tomasz Kammel, który domagał się publicznych przeprosin od Kingi Dobrzyńskiej. Na jego profilu w mediach społecznościowych znalazło się m.in. pismo, jakie jego prawnicy skierowali do nowej szefowej śniadaniówki. Chociaż Kinga Dobrzyńska miała mieć trzy dni na przeproszenie gwiazdora, to czas minął, a wszystko wskazuje na to, że żądanych przeprosin jak nie było, tak nie ma.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Kammel domaga się PRZEPROSIN od Kingi Dobrzyńskiej. Pokazał treść wezwania. "W terminie trzech dni"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawniczka Tomasza Kammela komentuje sprawę z Kingą Dobrzyńską
Stosunki łączące byłego prezentera Telewizji Polskiej i obecną szefową "Pytania na Śniadanie" odbijają się w rodzimych mediach szerokim echem. Chociaż sam Tomasz Kammel nie jest szczególnie chętny, by komentować sprawę, to głos zdecydowała się zabrać jego prawniczka. Zapytaliśmy Katarzynę Zajas-Aydogan, czy były gwiazdor TVP zdecyduje się wystąpić na drogę prawną w związku z brakiem przeprosin, które miała opublikować Kinga Dobrzyńska. Prawniczka prezentera postawiła sprawę jasno.
Mój Klient wyznaje zasadę, że zawsze warto rozmawiać i szukać sposobu na ugodowe rozwiązanie sporu. Dotyczy to także sprawy [przyp. red. związanej z Kingą Dobrzyńską]. Jeżeli jednak nie będzie to możliwe, oczywiście skorzysta on z wszelkich przysługujących mu środków prawnych celem ochrony jego dóbr osobistych i zrobi to bez zbędnej zwłoki - stwierdziła prawniczka Tomasza Kammela w rozmowie z "Pudelkiem".
Czekacie na dalszy rozwój sprawy?