"The Voice of Poland" od lat cieszy się dużą popularnością, o czym świadczy chociażby fakt, że jest emitowany nieprzerwanie od 2011 roku. W efekcie widzowie mogą aktualnie śledzić 12. już edycję flagowego show Telewizji Polskiej. Niestety, nie da się ukryć, że najnowszy sezon z odcinka na odcinek coraz bardziej irytuje zasiadających przed telewizorami fanów programu...
Widzowie regularnie narzekają na trenerów, a w szczególności na debiutującą w roli jurorki Sylwię Grzeszczak i decyzje Marka Piekarczyka, który powrócił do "The Voice" po dłuższej przerwie.
Jak udało się nam ustalić, choć oglądalność programu maleje, stacja nie zamierza się poddawać i ma już zaplanowane kolejne sezony.
TVP wykupiła licencję na kolejne trzy edycje programu "The Voice of Poland", więc nowe edycje na pewno będą - ujawnia w rozmowie z Pudelkiem jeden z pracowników produkcji, zaznaczając:
Ale z innym jury. To się nie sprawdziło. Program ma niską oglądalność w porównaniu z poprzednimi sezonami. Na sto procent wymieniona zostanie Sylwia Grzeszczak - dowiadujemy się.
Nasze źródło twierdzi, że ze względu na brak "chemii" między jurorami produkcja już szuka im bardziej lotnych następców.
Między tym jury nie ma w ogóle chemii. Nie rozmawiają ze sobą nawet poza kamerami. Sylwia Grzeszczak jest bardzo zestresowana, pisze się jej teksty na kartkach przed "lajwem". Jurorzy zwykle między występami dyskutują, śmieją się, żartują, a tutaj tylko siedzą i cisza. Produkcja już się rozgląda za nowymi wokalistami, z którymi mogliby współpracować przy kolejnych edycjach.
Macie jakieś typy muzyków, którzy lepiej odnaleźliby się w roli trenerów wokalnych?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!