Niedzielny wieczór z pewnością przejdzie do historii. Przypomnijmy, że za sprawą utalentowanej Viki Gabor Polska po raz drugi z rzędu wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji dla dzieci. Choć po głosowaniu jury 12-latka plasowała się na drugim miejscu, to jednak głosy internautów sprawiły, że Viki nie miała sobie równych. Po ogłoszeniu wyników Gabor odebrała statuetkę z rąk zeszłorocznej zwyciężczyni, a także prowadzącej niedzielny konkurs, Roksany Węgiel.
Jak na swoje 14 lat Roksana Węgiel niekwestionowanie ma już spory dorobek artystyczny. Natomiast Viki Gabor dopiero zaczyna podbijać polską scenę muzyczną. Podobny wiek, podobne sukcesy na koncie. Jednak jak się okazuje, o rywalizacji między dziewczętami nie ma mowy. Prowadzący Eurowizję Junior, Olek Sikora, w rozmowie z Pudelkiem przyznał, że Viki i Roksana podczas prób do konkursu bardzo szybko złapały ze sobą świetny kontakt. Gabor mogła bowiem liczyć na wsparcie starszej i doświadczonej koleżanki, co z pewnością również pomogło jej w drodze po upragnione zwycięstwo.
"Przygotowania do konkursu trwały długo, dziewczyny miały w tym czasie szansę się poznać i bardzo zżyć. Połączyła je nie tylko miłość do muzyki, ale i fajna, przyjacielska relacja. Roksana bardzo wspierała i kibicowała Viki. Traktowała ją dosłownie jak młodszą siostrę i po ogłoszeniu wyników nie kryła wzruszenia" - zdradza nam kulisy relacji nastolatek Sikora.
Nowe psiapsi show biznesu? Takich jeszcze u nas nie było, więc w sumie jesteśmy na tak.