W środę Janusz Palikot opublikował na Instagramie nagranie, na którym widzimy elegancko zastawiony stół w restauracji u Fukiera z kieliszkami wypełnionymi przezroczystą substancją. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Magda Gessler i były polityk.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wulgarne zachowanie restauratorki. Celebrytka wykrzykiwała serię przekleństw połączonych z wulgarnymi aluzjami wywołanymi widokiem podłużnego kartonowego opakowania. W pewnym momencie możemy zobaczyć, jak Gessler symuluje akt płciowy, deklarując konkretną "czynność".
Znajoma Magdy Gessler zabrała głos w sprawie nagrania przedstawiającego wulgarne zachowanie restauratorki: "Jest ofiarą"
Głos w sprawie zabrała osoba z bliskiego otoczenia Gessler, która zgodziła się skomentować dla Pudelka wspomnianą aferę. Okazuje się, że nagranie pochodzi sprzed dwóch lat i zostało zrobione podczas prywatnego spotkania. Znajoma restauratorki zaznacza, iż Magda od dłuższego czasu nie utrzymuje kontaktu z Palikotem, a udostępnienie przez niego prywatnego nagrania świadczy o usilnej próbie reklamowania swojej książki.
Opublikowany wczoraj materiał ma co najmniej 2 lata i został nagrany w warunkach absolutnie prywatnych, koleżeńskich na tamten czas. Magda od wielu miesięcy nie ma żadnego kontaktu z Palikotem, a on wyciągnął prywatne nagranie i opublikował je w sieci, by kosztem Magdy wypromować swoją książkę. Po tym wszystkim co pan Palikot zrobił w ostatnim czasie, dzisiaj jest gotowy na wszystko, żeby odwrócić uwagę od swoich problemów - przekazała Pudelkowi osoba z bliskiego otoczenia Gessler.
Znajoma Magdy stanęła w jej obronie i wyjaśniła, że ludzie zachowują się inaczej w swobodnej atmosferze wśród znajomych. Jak twierdzi, wykorzystanie archiwalnego nagrania zrobionego podczas prywatnego spotkania z wieloletnim byłym przyjacielem czyni z Magdy "ofiarę".
W towarzystwie swoich znajomych wszyscy czują się swobodnie, czasami za bardzo, tak jak Magda wtedy. Nie każdy żart jest udany. Magdzie nigdy by nie przyszło do głowy, ponieważ zna pana Palikota od kilkunastu lat, że Pan Palikot zachowa to nagranie i z premedytacją opublikuje by na nim zarobić. Magda jest tu ofiarą. I sprawa wchodzi na tory prawne - dodała.