Znani i lubiani goszczący na czerwonych dywanach już nieraz zaskakiwali nas swoimi ekstrawaganckimi stylizacjami czy nietypowymi wyznaniami. Marcin Hakiel wraz z Dominiką Serowską zdobyli się na coś, czego rodzimy show-biznes jeszcze nie widział. Tancerz, którego niebawem zobaczymy w jednym z programów stacji TTV, zabrał na wtorkową konferencję ramówkową nie tylko swoją ukochaną, ale również owoc ich miłości, narodzonego na początku grudnia Romea.
Wyszło to bardzo spontanicznie. Nie planowaliśmy tego, razem się pojawiliśmy, po prostu musieliśmy zabrać młodego ze sobą - wyjaśnił jego znany tata w rozmowie z Pudelkiem.
Psycholog dziecięca wyjaśnia, dlaczego wielkie spędy nie są odpowiednie dla niemowląt
Redakcja Pudelka zwróciła się z prośbą o ekspercki komentarz do Ewy Sękowskiej-Molgi, psycholog z 14-letnim doświadczeniem, która na co dzień pracuje z dziećmi i młodzieżą oraz ich rodzicami.
Z perspektywy psychologii dziecięcej, eksponowanie niemowląt w hałaśliwym i zatłoczonym środowisku, takim jak wydarzenia publiczne, może mieć negatywne konsekwencje dla ich rozwoju emocjonalnego i psychicznego. W pierwszych miesiącach życia dziecko jest szczególnie wrażliwe na bodźce zewnętrzne, ponieważ jego układ nerwowy znajduje się w fazie intensywnego rozwoju, a zdolności adaptacyjne nie zostały jeszcze w pełni wykształcone - spostrzegła.
Pani Ewa, znana w sieci jako "Mama psycholog dziecięcy", zwróciła uwagę na trzy podstawowe zagrożenia, których Marcin Hakiel i jego partnerka zdecydowanie nie wzięli pod uwagę.
Nadmiar bodźców i stres: Głośne dźwięki, tłum ludzi, intensywne oświetlenie oraz ciągła zmiana otoczenia mogą prowadzić do nadmiernej stymulacji, co jest dla niemowlęcia trudne do przetworzenia.
Poczucie bezpieczeństwa: Niemowlęta w pierwszym roku życia potrzebują stabilnego, spokojnego środowiska, które sprzyja ich poczuciu bezpieczeństwa. W takim otoczeniu mogą rozwijać więź z opiekunami i w pełni skupić się na budowaniu zaufania. Nadmierna ekspozycja na zmienne i nieprzewidywalne bodźce może zakłócać ten proces i prowadzić do niepokoju.
Wpływ na rozwój emocjonalny: Narażenie na stresujące sytuacje w pierwszych miesiącach życia może mieć wpływ na rozwój układu nerwowego dziecka.
Psycholog dopowiedziała też, że każde niemowlę zupełnie inaczej odbiera docierające do niego sygnały. Mimo tego zdecydowanie nie jest zwolenniczką zabierania tak małych dzieci do miejsc, w których jednocześnie znajduje się duże skupisko ludzi.
Choć każde dziecko reaguje indywidualnie na bodźce zewnętrzne, niemowlęta, które nie mają jeszcze zdolności przetwarzania dużej ilości informacji naraz, są szczególnie wrażliwe na nadmiar stymulacji. W tym okresie życia kluczowe jest zapewnienie dziecku otoczenia sprzyjającego poczuciu stabilności, bezpieczeństwa oraz spokoju, które są fundamentem jego zdrowego rozwoju emocjonalnego - obszernie wyjaśniła Ewa Sękowska-Molga.
Myślicie, że Marcin z Dominiką wezmą sobie te uwagi do serca?
