Dagmara Kaźmierska zaliczyła w ostatnich dniach jeden z najbardziej spektakularnych upadków w historii telewizji. Wszystko za sprawą materiału serwisu Goniec, w którym ujawniono mrożące krew w żyłach szczegóły jej kryminalnej działalności.
Sam fakt, że samozwańcza "królowa życia" została zatrzymana i skazana prawomocnym wyrokiem nie powstrzymał Polsatu przed złożeniem jej oferty udziału w 14. edycji "Tańca z Gwiazdami". Dopiero teraz, gdy wszyscy dowiedzieli się o "dokonaniach" Kaźmierskiej, stacja odcięła się od Kaźmierskiej i nabrała wody w usta, nie komentując sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sama Kaźmierska dalej idzie w zaparte, że jest poszkodowaną w całej sytuacji, a afera ze stosowaniem przemocy wobec swoich podwładnych i zlecaniem gwałtów została niepotrzebnie rozdmuchana przez media. Uaktywniając się niespodziewanie pod jednym z ostatnich postów Marcina Hakiela, 49-latka z pełnym przekonaniem zapowiedziała, że w niedługim czasie ujawni "całą prawdę". Jakby tego było mało, Dagmara porównała się do niesłusznie skazanego na 25 lat więzienia Tomasza Komendy, który zmarł 21 lutego (i który, w przeciwieństwie do niej, został uniewinniony).
Pudelek zwrócił się o komentarz w tej sprawie do prezentera telewizyjnego i biznesmena, Rafała Collinsa, który nie tylko osobiście poznał Tomasza Komendę, ale i wyciągnął do niego pomocną dłoń po tym, jak ten opuścił zakład karny. Co więcej, w 2020 roku dał poturbowanemu przez życie skazańcowi pracę.
Kryminalistka, w dodatku oskarżona o zlecenie gwałtu młodej kobiety oraz pobicie kobiety w ciąży porównuje się do osoby, która niesłusznie przesiedziała w piekle 18 lat, tracąc de facto życie - nie dowierza Collins. Musimy zdać sobie sprawę z kalibru tych paragrafów, najobrzydliwsze z obrzydliwych, takie osoby powinny być odizolowane od społeczeństwa.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tego typu kobieta cieszyła się dużą sympatią i popularnością, bo to już świadczy o narodzie... - podsumował. Kiedy w tym kraju skończy się gloryfikowanie "dymów" na patologicznych galach MMA, w TV, gangsterów, youtuberów... Wszystkie te osoby mają po milion followersów na socialach, co świadczy o tym, że im większa patologia, tym większa popularność i "kariera". Do czego musi dojść, aby ludzie otworzyli oczy i przestali legitymizować kryminał?
Ma rację?