Rafał Grabias i Gabriel Seweryn to oprócz Dagramy Kaźmierskiej najwięksi "weterani" Królowych życia. Od kiedy przed czterema laty kontrowersyjny program pojawił się na antenie TTV, barwny projektant futer i jego o 22 lata młodszy partner robią, co tylko w ich mocy, przy zainteresować swoimi perypetiami szukających wrażeń widzów (co udaje im się z różnym skutkiem). O ile w czasach, gdy w ich związku panowała sielanka potrafiło wiać nudą, aktualnie miłosne perturbacje celebrytów są niewątpliwie najciekawszą osią fabularną show.
Gdy w ostatnim sezonie programu wyszło na jaw, że zakochane gołąbki postanowiły rozstać się po 18 latach związku, w mediach zawrzało. Po wybuchu sensacji wywołanej zakończeniem relacji Rafał zasygnalizował na swoim instagramowym profilu, że został zdradzony przez Gabriela i musi teraz leczyć złamane serce. Niedługo potem redakcji Pudelka udało się ustalić, że źródłem problemów Grabiasa jest psychofan Gabriela, który nieustannie nachodził zakochanych w ich warszawskim mieszkaniu, posuwając się nawet do "rzucenia się na Rafała z łapami". Później było tylko ciekawej: na początku sierpnia na profilu Seweryna zagościł niepokojący wpis świadczący rzekomo o tym, że projektant spotyka się ze swoim "stalkerem" od 17 miesięcy i nic go już nie łączy z Rafałem.
Później Gabriel próbował się tłumaczyć, że publikacja była efektem chorej wyobraźni osoby trzeciej, która miała włamać się projektantowi na konto.
Dla wszystkich fanów miłości Grabiasa i Seweryna mamy dobrą wiadomość: wszystko wskazuje na to, że znani atencjusze postanowili ostatecznie dać sobie jeszcze jedną szansę. W poniedziałek para została przyłapana przez paparazzi na jednym ze stołecznych bazarów, gdy niczym stare małżeństwo zaopatrywali się w potrzebne artykuły, nie szczędząc sobie przy tym czułości. W rozmowie z Pudelkiem Grabias wyjawił, że mimo przeciwności losu łączące ich uczucie wciąż nie wygasło.
Po wielkiej burzy postanowiliśmy wrócić do siebie - zdradza 30-latek. Doszliśmy do wniosku, że więcej nas łączy niż dzieli. Mamy wspólne pasje, przyjaciół i plany na przyszłość. Długo rozmawialiśmy o naszym związku i jednogłośnie stwierdziliśmy, że nie warto zaprzepaścić 18 lat cudownej, dojrzałej miłości! Jesteśmy artystami i, co za tym idzie, mamy wyraziste charaktery. To nie zawsze wpływa dobrze na związek. Obecnie całą uwagę i miłość przelewamy na nasze dziecko... Jesteśmy na etapie wspólnego tworzenia sportowej marki odzieżowej. Nowy projekt to ogromne wyzwanie, o którym już wkrótce będzie głośno... - dodaje.
Myślicie, że to naprawdę koniec miłosnych perturbacji w związku "królów życia?"