Od lat "Taniec z Gwiazdami" wzbudza wiele emocji, choć z roku na rok wyniki oglądalności show maleją i są gorsze niż w złotych czasach TVN. Na wiosnę planowana jest emisja kolejnej edycji show. Na razie Polsat ogłosił powrót w roli tancerki Lenki Klimentovej i Agnieszki Kaczorowskiej, która kiedyś marzyła o byciu jurorką i obrażała innych za stołem show, a teraz wzbudza emocje przez rozstanie z mężem. Wiadomo też, że w nowym programie pojawi się na parkiecie piosenkarka Blanka Stajkow, aktorka kabaretowa Adrianna Borek i Maria Jeleniewska znana głównie z TikToka.
Jeśli chodzi o mężczyzn, w ostatnim czasie głośno było o udziale w show Sebastiana Fabijańskiego. Wydawałoby się, że skoro Michał Danilczuk, który jest teraz z Maffashion - jego byłą partnerką - przeszedł do TVN i programu "You Can Dance" i nie będzie już w programie Polsatu, nic nie stoi na przeszkodzie, by Seba pokazał swój taneczny talent. Nie jest tajemnicą, że świetnie tańczy, co pokazał np. w serialu "Tancerze" czy filmie "#WszystkoGra".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pudelek dowiedział się, że Fabijański faktycznie był blisko dogadania się z produkcją, ale wycofał się z udziału na ostatniej prostej negocjacji. Swoją decyzję tłumaczy sprawami zawodowymi. Nasze źródło donosi, że Sebastian był chętny na pląsy na parkiecie, ale musiał jednak tym razem podziękować. Dodatkowo aktor w rozmowach zakulisowych chwali sobie życia z dala od show-biznesu.
Sebastian niestety nie weźmie udziału w nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Było blisko podpisania umowy, bo byli już dogadani z programem na przeróżne warunki. Ale w związku z tym, że zagrał dużą rolę w nowym filmie Macieja Kawulskiego, który będzie miał premierę w przyszłym roku, to uznał po konsultacjach, że to nie jest dobry pomysł, żeby brał w tym udział. To by generowało zbyt dużo "plotkarskiego kontentu", czego Sebastian nie chciał. Marzy, żeby ludzie raczej o nim zapomnieli na jakiś czas, by mocno uderzyć z tym nowym filmem. On już ma dość rozgłosu - zdradza nasz informator.
Żałujecie?