Związek Blank Lipińskiej i Barona budził wiele emocji, a stało się tak przede wszystkim za sprawą samych zainteresowanych. Blania i Baruś publicznie rozwodzili się nad swoim płomiennym uczuciem i ochoczo spamowali wspólnymi fotkami na Instagramie. Nic dziwnego, że fani pary byli zaskoczeni, gdy kilka tygodni temu Lipińska obwieściła światu, że rozstała się ukochanym. Wygląda na to, że nie wszystko jest stracone... Jak udało się nam ustalić, autorka kaszubskiego porno wciąż jest obdarowywana przez swojego eks prezentami. Z okazji imienin otrzymała od niego piękny bukiet.
Oni nadal się spotykają. 1 grudnia Baron specjalnie przyjechał dla niej do Puław i wręczył jej bukiet. Widziało go kilka osób, bo zastawił samochód kuriera. Dostała od niego kwiaty, a później nawet pokazała je w relacjach na Instagramie - donosi nasze źródło.
Uroczy bukiet, który Blania pokazała z podpisem "I LOVE" składa m.in. się z białych róż i frezji. Postanowiliśmy sprawdzić, jaka jest symbolika tych kwiatów. W końcu tak wielki romantyk jak Baruś mógł kierować się owym kryterium wybierając bukiet.
Jak czytamy w sieci, białe róże oznaczają świeżość, symbolizują też miłość i piękno. Z kolei goździki symbolizują odwagę, dzielność, brawurę, zadowolenie. Biały goździk oznacza niewinność, może mówić “mam czyste uczucia”...
Podekscytowana Blania pokazała na InstaStory wszystkie imieninowe prezenty. Oprócz bukietu dostała też album oraz... mortadelę.
Na imieniny słuchajcie dostałam m.in. pyszną mortadelę z płatkami pistacjowymi. Wiecie, takiemu człowiekowi jak ja jest bardzo ciężko dać prezent, więc ja nie doceniam kwoty za jaką jest kupiony prezent, tylko doceniam inwencję. Moi bliscy naprawdę mają ułańską fantazję, więc na przykład teraz rozkoszuję się mortadelą - cieszyła się.
Myślicie, że na jej dobry nastrój ma wpływ "ocieplenie relacji" z Barusiem?