Rozpoczęty w poniedziałek Top of the Top Sopot Festival obfituje w skrajne emocje. Bez wątpienia największym echem w mediach odbijają się wpadki, nieudane występy, a także techniczne niedogodności. Niestety tych nie brakuje, co widzowie komunikują w mediach społecznościowych.
Widzowie nie zostawili również suchej nitki na występie Roberta Gawlińskiego. Po show w wykonaniu lidera zespołu Wilki social media TVN zalała lawina nieprzychylnych uwag dotyczących wokalu muzyka. Temperatura po koncercie "Gorączka sopockiej nocy" jest wyjątkowo gorąca... Sam artysta zareagował ostatnio na gorzką krytykę po występie w Sopocie, atakując kolegów z branży. ...
ZOBACZ TAKŻE: Robert Gawliński reaguje na krytykę fanów po występie w Sopocie. Uderzył w innych artystów. "NIE MA Z KIM DYSKUTOWAĆ"
Ekspert ocenia występ Roberta Gawlińskiego w Sopocie
Pudelek skontaktował się z trenerem wokalnym z prośbą o komentarz po krytykowanym przez widzów występie Roberta Gawlińskiego na Top of the Top Sopot Festival. Zdaniem Bartka Cabonia fani piosenkarza są już przyzwyczajeni do jego występów, albowiem ten już od lat śpiewa w taki sposób.
Głośno na temat występu Roberta Gawlińskiego? Nie jest to sensacja dla osób, które chodzą na koncerty Wilków. On po prostu tak śpiewa - rozpoczął Bartek Caboń w rozmowie z Pudelkiem.
Ekspert od głosu postanowił również wytłumaczyć, skąd mogą wynikać problemy Roberta Gawlińskiego. Jak zaznaczył Bartek Caboń wykonawca takich hitów, jak "Love Story" czy "Na zawsze i na wieczność" ma problem z jedną z uciekających samogłosek.
Zawsze miał problem z samogłoską "u", która lubi u-ciekać. Swoją drogą jest to ciekawe wokalne zagadnienie. Śpiewamy na samogłoskach i niektóre z nich są naszymi przyjaciółmi, a inne cóż. To kolejny przykład na to, że technika bezpośrednio łączy się z interpretacją. Jestem fanem Wilków od dziecka. Pan Robert to genialny songwriter i szaman, którego wyraz artystyczny uwielbiam od dziecka, ale byłby lepszy, gdyby wyrównał samogłoski - podsumował ekspert.
Też słyszycie to uciekające "u"?