Od początku września możemy oglądać nowy sezon "The Voice of Poland", który jest pierwszym po zmianie władzy na Woronicza. Chcąc przyciągnąć nowych widzów, zdecydowano, że do grona trenerów dołączą Kuba Badach oraz Michał Szpak, którego mogliśmy już oglądać w tej roli. Konflikt między muzykami napędzał popularność pierwszych odcinków, a ich burzliwe wymiany zdań elektryzowały sympatyków formatu, którzy wyrażali swoje opinie w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz w centrum zainteresowania niespodziewanie znalazła się Lanberry. Wszystko za sprawą ostatniego odcinka, w którym odbyły się pierwsze bitwy. W drużynie artystki zmierzyły się Weronika Gabryelczyk oraz Iga Lewandowska, które wykonały przebój "I See Red". Do dalszego etapu, decyzją trenerki, przeszła Lewandowska, a jej rywalka została "ukradziona". I chociaż widzowie zgadzają się z taką decyzją, pojawił się pewien zgrzyt. Okazuje się, że Iga jest prywatnie związana z Wojtkiem Olińskim, gitarzystą Lanberry. Z informacji zamieszczonych na Instagramie wynika, że spotykają się co najmniej od czterech lat, a ikonka pierścionka w opisie może sugerować, że są zaręczeni. Często także zamieszczają wspólne nagrania, które z pewnością trafiają do wykonawczyni hitów "Dzięki, że jesteś" oraz "Awaryjny plan", bo obserwuje ona Olińskiego na Instagramie.
Nasi czytelnicy zauważyli, że powyższa sytuacja mogła mieć wpływ na decyzję trenerki.
Czy to na pewno jest fair? Iga idzie jak burza, ale czy Lanberry nie jest stronnicza? - czytamy w mailach od czytelników.
Udało nam się skontaktować z Lanberry. Jak przyznała, nie znała wcześniej Igi, a o jej wyborze zdecydował wyłącznie talent. Z gitarzystą współpracuje natomiast od początku sierpnia.
Zawsze, gdy po odwróceniu fotela rozpoznam kogoś, kogo znam osobiście lub kojarzę jego twórczość, mówię o tym, ponieważ to dopełnia jego obraz jako artysty. Świat muzyczny jest stosunkowo mały, więc czasami spotykamy osoby, które wcześniej poznaliśmy lub których twórczość jest nam znana. Igi jednak nie znałam ani nie słyszałam o niej przed nagraniami programu. Założeniem "Voice’a" jest umożliwienie każdemu utalentowanemu muzykowi walki o swoje marzenia. Zasady programu, (dobrze znane każdemu) są tak skonstruowane, że wybory uczestników podczas Przesłuchań w Ciemno są podyktowane wyłącznie ich talentem i tak też było w przypadku Igi - powiedziała nam.