Nie da się ukryć, że druga edycja wznowionego po latach programu Big Brother jest znacznie ciekawsza niż pierwsza. Widać, że uczestnicy "odrobili lekcje" i weszli do domu Wielkiego Brata z zamiarem zrobienia show. Widzowie mogli oglądać już liczne romanse (w tym lesbijskie), kłótnie, bójki oraz nagłe zwroty akcji.
Produkcja dba o to, aby cotygodniowe zadania dostarczały uczestnikom i widzom jak najwięcej emocji. Był już m.in. "tydzień apokalipsy" i badania wariografem. Aktualnie trwa "tydzień dobroczynności" związany z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Okazuje się, że do domu Wielkiego Brata postanowiono zaprosić... uchodźców, którzy zjedzą z uczestnikami uroczystą kolację.
Jedna z fundacji działających na rzecz cudzoziemców mieszkających w Polsce ujawniła na Facebooku, że proponowano jej w związku z tym "współpracę".
"Słuchajcie, jest sprawucha! Otóż dostaliśmy dziś maila od producenta Znanego Reality Show emitowanego w Dużej Stacji Telewizyjnej. Znany Reality Show polega na tym, że grupę ludzi zamyka się w jednym domu i ich ogląda. No i ten producent chciałby, żebyśmy mu podesłali paru uchodźców (cytujemy "przebywających w rejonie Warszawy w województwie mazowieckim" pisownia oryginalna), żeby w tym domu jutro zjedli kolację (uroczystą zresztą). Kochane, Kochani, co myślicie? Iść? Nie iść? P.S. Producent nie przewiduje dla uchodźców wynagrodzenia (i słusznie, przecież się najedzą na uroczystej kolacji). P.S. 2 TO NIE FEJK. P.S. 3 Drogie osoby, uspokajamy: pytanie było retoryczne. Nawet przez myśl nam nie przeszło, żeby komukolwiek proponować udział w tego typu programie. Cieszymy się, że wiele i wielu z Was myśli podobnie" - napisano na stronie Fundacji Ocalenie.
Jak udało nam się dowiedzieć, producenci rzeczywiście znaleźli uchodźców chętnych do odwiedzenia dziś domu Wielkiego Brata.
"W ramach Tygodnia Dobroczynności dzisiaj będzie zorganizowana wizyta gości w BB. Będzie to najprawdopodobniej trójka uchodźców, którzy zjedzą kolację w domu Wielkiego Brata" - potwierdza w rozmowie z Pudelkiem osoba z produkcji Big Brothera.
W komentarzach pod postem Fundacji Ocelenie internauci nie zostawiają jednak na producentach suchej nitki.
"Ręce opadają. Na takie propozycje nawet nie należy odpowiadać, ale zrobić z tego duży artykuł, ujawniając oczywiście znanego producenta od znanego reality. Oburzające. Naprawdę", "Jeśli uchodźcy mieliby pooglądać z bliska zamkniętych w klatce producentów tego programu, jedząc przy tym kolację, to tak. W każdym innym przypadku zdecydowane nie", "NIE IŚĆ, zbojkotować i wyśmiać bezczelność. Co za świat, oni nabiją sobie kasy, a uchodźcom rzucą ochłapy jedzenia plus zrobią z nich debili i jeszcze bardziej nakręcą nienawiść"- piszą zniesmaczeni internauci.
Zgadzacie się, że kolacja z uchodźcami w reality show to kiepski pomysł?