Agnieszka Kaczorowska pojawiła się w programie "Królowa przetrwania" od trzeciego odcinka, powodując niemałe zaskoczenie i wprowadzając pewne zamieszanie. Podczas nagrań tzw. setek została poproszona, by opowiedzieć coś o sobie. Wtedy usłyszeliśmy, że w Polsce nie zawsze akceptuje się osoby takie jak ona.
Gdy jest się na górze tabelki, to przy tej okazji jest mnóstwo zazdrości, podkopywania pode mną dołków, żebym nie mogła iść do przodu. Najbardziej doceniana w tym kraju jest przeciętność, często nijakość. Ja nie chcę być przeciętna, nie chcę być zwykła i nie chcę być nijaka. Chcę być sobą, a ja lubię mierzyć wysoko - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kolejnych odcinkach byliśmy świadkami sytuacji, w której gwiazda "Klanu" nie rozpoznała swojej dawnej koleżanki z turniejów tanecznych, Oli Tomali. Obserwowaliśmy również, jak opowiada o swoim małżeństwie, wspomina, że ma "chcicę", a także - na własne oczy - zobaczyliśmy, jak pod okiem Kasi Nast masuje bakłażana, który imitował… penisa.
Tuż po zakończeniu zdjęć do "Królowej przetrwania" Agnieszka Kaczorowska rozstała się z mężem, z którym ma dwie córeczki. O przyczynach, w przeciwieństwie do "koleżanek" z show, nie chciała jednak mówić. W połowie emisji drugiego sezonu Marianna Schreiber zamieściła na Instagramie treść liścików, które miały świadczyć o tym, że w dżungli między Agnieszką a innym mężczyzną nawiązała się bliższa znajomość.
ZOBACZ: Spotkanie Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza: dyskusje, uśmiechy i spacer po Łazienkach
TVN, widząc zainteresowanie, jakie generuje wokół siebie Kaczorowska, często publikował fragmenty programu z jej udziałem w swoich mediach społecznościowych. W przeciwieństwie do Agnieszki, która bardzo rzadko udostępniała treści związane z "Królową przetrwania". Zauważyliśmy, że w ostatnich dniach wolała chwalić się swoim powrotem do "Tańca z gwiazdami", a treści z dżungli właściwie nie zamieszczała. Skontaktowaliśmy się z osobą związaną z programem, która przyznała, że nie był to przypadek.
Agnieszka, w przeciwieństwie do innych uczestniczek, nie publikowała zbyt wielu treści związanych z programem - nie promowała kolejnych odcinków, nie mówiąc już o finale. Wstawiła może dwa posty na swoim Instagramie. 10 grudnia opublikowała natomiast plakat ze swoją podobizną. Z innych aktywności - pojawiła się w "Mówię wam" i na tym jej działania promocyjne właściwie się skończyły - słyszymy.
Agnieszce Kaczorowskiej nie podobało jej się to, jak została pokazana oraz jakie fragmenty programu trafiają na Instagram. Potrafiła kontaktować się ze stacją, nawet w późnych godzinach, prosząc o zmianę - dodaje nasz informator.
Skontaktowaliśmy się z Agnieszką Kaczorowską i zapytaliśmy, dlaczego tak rzadko publikowała treści związane z formatem. Odczytała naszą wiadomość, ale nie zdecydowała się na nią odpowiedzieć. Zamiast tego… zaczęła wrzucać Stories z podsumowaniem swojego udziału w show. Dopiero dziś pochwaliła się także, że zajęła drugie miejsce i zaprosiła... na nowy odcinek "Tańca z gwiazdami".
