Jeszcze w zeszłym tygodniu cała Polska żyła nagłym zaognieniem relacji między Weroniką Rosati i Piotrem Adamczykiem, co miało związek z pamiętnym wypadkiem sprzed lat. Gdy wydawało się, że to koniec medialnego szumu, na kanapie u Kuby Wojewódzkiego gościł Tede, z którym również kiedyś ją łączono. Zgodnie z oczekiwaniami, wątku ich znajomości w programie nie zabrakło.
Jestem najmłodszym! - odpowiedział na sugestię prowadzącego, że jest "jednym z jej młodszych partnerów". Idąc dalej tą drogą, to jestem szwagrem z Valem Kilmerem. Chciałem tylko dodać, że z Weroniką Rosati byłem tylko miesiąc, a to się za mną ciągnie... Chociaż są inne dziewczyny, które mogą sprawić, że moglibyśmy mieć relacje jak ja z Valem Kilmerem.
Weronika Rosati odpowiada Tedemu. Nie chce być z nim dłużej łączona
Zaraz po emisji Weronika nie zdecydowała się zabrać głosu, najwyraźniej uznając, że nie ma sensu rozgrzebywać tematu. Teraz zgodziła się jednak opowiedzieć o tym incydencie w rozmowie z reporterką Pudelka Simoną Stolicką. Okazuje się, że Rosati nie chce już być dłużej łączona z raperem.
Ja słyszałam ten wywiad, ale nie wiem, czemu nazywasz go moim byłym partnerem, skoro to wychodzi tylko i wyłącznie z jego ust. Nie chcę wchodzić w jego temat - stawia sprawę jasno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weronika zarzuca też raperowi, że ten wciąż wywleka kwestię ich znajomości, a ona sama nie uznaje go nawet za byłego partnera.
Uważam, że to jest, jak widać, od kilkunastu lat, jedyna jego forma promocji w mediach. Nie ma co o tym mówić. Chciałabym, żeby przestano mi go przypisywać jako byłego partnera.
Zapewniła też, że nie ma zamiaru się z niczego tłumaczyć, a w przypadku przekroczenia pewnych granic sprawę odda w ręce prawników. Sama nie zamierza się tym zajmować, bo, jak stwierdziła, "ma ważniejsze sprawy" w życiu.
To, co powiedziałam, wystarczy. Nie chcę mówić na tematy prywatne i czuję się non stop wywoływana do tablicy, żeby z czegoś się tłumaczyć. Uważam, że nie mam obowiązku się z niczego tłumaczyć. Niech się tym prawnicy zajmują. Ja nie chcę się tym zajmować, mam ważniejsze sprawy.