Joanna Opozda i Antoni Królikowski pobrali się w sierpniu 2021 roku, a już po kilku miesiącach ich związek przeszedł do historii. Burzliwa relacja aktorskiej pary zakończyła się w atmosferze skandalu. Przyczyną rozstania była domniemana zdrada aktora z ówczesną sąsiadką Opozdy - Izabelą - obecnie partnerką Królikowskiego, z którą 35-latek również spodziewa się dziecka. Chociaż od rozstania Joanny i Antoniego minęły ponad dwa lata, pierwsza rozprawa rozwodowa odbyła się dopiero w lutym 2024 roku.
TYLKO NA PUDELKU: Kulisy rozprawy rozwodowej Opozdy i Królikowskiego: nerwowa atmosfera, interwencja ochrony, kłótnia Joanny z fotoreporterem
Na kolejną rozprawę trzeba było czekać aż do 29 sierpnia. Królikowski powołał na świadków swoją mamę, Liroya oraz ciotkę, Anitę Królikowską. Będący na miejscu reporter Pudelka przekazał, że na korytarzu sądowym panowała dość nerwowa atmosfera, a w pewnym momencie interweniowała nawet ochrona. Ostrowska-Królikowska i Opozda były wyraźnie zirytowane obecnością paparazzi. Po kilku godzinach przesłuchiwania świadków burzliwa rozprawa rozwodowa dobiegła końca. Według ustaleń "Faktu", postępowanie zostało zakończone, ale wyrok dotyczący rozwodu nie został jeszcze wydany. Następna rozprawa jest zaplanowana na 25 lutego 2025 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To dlatego Antoni Królikowski nie pojawił się na drugiej rozprawie rozwodowej
Z dwójki małżonków, w czwartek w sądzie pojawiła się tylko Joanna Opozda, która, jak informował "Super Express", na początku wnioskowała, by móc uczestniczyć w rozprawach w trybie zdalnym. Szeroko komentowano nieobecność Antka Królikowskiego, która wywołała lawinę spekulacji i pytań. Pojawiły się nawet zarzuty, że 35-latek chciał uniknąć konfrontacji z żoną. Jak się jednak dowiedzieliśmy, i co potwierdziły relacje w mediach społecznościowych jego kolegów z planu, Antek w tym czasie był na planie serialu "Uroczysko" we Wrocławiu.
Ostatnia rozprawa miała na celu przesłuchanie świadków wskazanych na wokandzie, a obecność Joanny i Antoniego nie była konieczna, gdyż nie byli oni wzywani przez sąd -mówi nasz informator.