Występ Black Eyed Peas na tegorocznym Sylwestrze Marzeń z Dwójką budzi ogromne emocje. Wszystko za sprawą Mel C, która także miała pojawić się na imprezie, jednak ostatecznie po zasięgnięciu języka na temat TVP, zrezygnowała.
Przypominamy: TVP potwierdza: Black Eyed Peas dołącza do składu Sylwestra Marzeń! Nie obyło się bez SZPILI dla Mel C...
Amerykańskiemu zespołowi działalność stacji zdaje się nie przeszkadzać. Od piątku członkowie BEP są w Zakopanem, gdzie zdążyli już nawet udzielić wywiadu, który następnie został wyemitowany w "Wiadomościach".
Zobacz: Członkowie Black Eyed Peas są już w Zakopanem. Tomasz Kammel przeprowadził z nimi wywiad (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co rusz dowiadujemy się ciekawostek dotyczących pobytu artystów w Polsce. Poznaliśmy już listę ich wymagań, a teraz udało się nam dotrzeć do informacji na temat tego, jak słynny zespół zachowywał się podczas prób.
Członkowie Black Eyed Peas znają już jedno polskie słowo - "dzięki". W czasie próby przywitali się z całym zespołem Agustina Egurroli i z każdą osobą przybili piątki. W czasie próby, kiedy wykonywali piosenkę "Where Is The Love?", Taboo powiedział ze sceny: "Gdzie jest miłość? Miłość jest tutaj, w Polsce, dziś i jutro!", następnie pokazując dłońmi serduszko. Taboo jest niezwykle kontaktowy. Błyskawicznie łapie kontakt, pochwalił tancerzy - relacjonuje informator Pudelka, dodając, że gwiazdom towarzyszy J. Rey Soul, o której mówi się, że jest częścią grupy.
Okazuje się, że podczas prób artyści dodają sobie energii... zimową herbatą.
Prosili, żeby w garderobie były cytryny. Nikt z zespołu nie pije kawy, natomiast cała grupa uwielbia herbatę, koniecznie z miodem i świeżym imbirem, który sami sobie tną na specjalnie przygotowanej desce do krojenia. - dowiadujemy się.
Nie możecie się już doczekać ich występu na zakopiańskiej scenie?