Nic nie wskazuje na to, żeby karuzela popularności Michała "Maty" Matczaka miała się w najbliższym czasie zatrzymać. Młody raper pojawił się na polskiej scenie muzycznej zaledwie dwa lata temu i od tamtej pory jego popularność nie maleje. Na pierwsze strony gazet z kiepskim skutkiem próbuje wybić się również jego ojciec Marcin Matczak, znany prawnik próbował ostatnio "zabłysnąć" mądrościami o nieskorej do pracy młodzieży.
Wykorzystując wysoką pozycję Maty w polskim show biznesie, znana sieć fast foodów niespodziewanie zaprosiła rapera do współpracy. Zestawy sygnowane imieniem Matczaka szybko znalazły swoich zagorzałych przeciwników m.in. Katarzynę Bosacką czy Paulinę Młynarską, które z oburzeniem wytykały raperowi promowanie otyłości.
Okazuje się, że sztab pracujący przy nowej ofercie burgerów nie miał od samego początku w planach zapraszać do współpracy młodego Matczaka. Jak udało się ustalić Pudelkowi, oferta angażu dotarła najpierw do Taco Hemingwaya. 31-letni raper, który niezwykle rzadko udziela się w mediach społecznościowych i od zawsze stroni od blasku fleszy, odmówił udziału w projekcie, co umożliwiło Macie zostanie twarzą cheeseburgera z frytkami i owianego już złą sławą napoju.
Taco Hemingway odmówił. Dopiero po tym, jak nie udało się namówić go na wzięcie udziału w akcji, zaproponowano to Macie - tłumaczy nasze źródło.
Kupilibyście zestaw Taco?
Dlaczego Pudelek nie pisze o niektórych celebrytach i czy "ktoś" nam tego zabrania? Posłuchaj w najnowszym Pudelek Podcast!