Akademia Pana Keksa Jana Brzechwy przez lata wybawiła całe pokolenia młodych Polaków. Któż też mógłby zapomnieć o kultowej już ekranizacji z 1983 roku, w której w główną rolę wcielił się Piotr Fronczewski? Przypuszczamy, że postać Golarza Filipa po dziś dzień pojawia się w sennych koszmarach wielu z Was.
Już od dobrych kilku miesięcy w branży filmowej mówi się o rozpoczęciu prac nad nową wersją klasycznej powieści o szkole dla chłopców prowadzonej przez ekscentrycznego czarodzieja. Za reżyserię odpowiedzialny będzie Maciej Kawulski, który jest znany m.in. z takich produkcji jak Underdog czy Jak pokochałam gangstera. Pozostaje nam się cieszyć, że za kamerą nie stanie Patryk Vega.
W ślady Piotra Franczewskiego pragnęło pójść wielu znanych polskich aktorów. Mówiło się o Pawle Delągu, Macieju Musiałowskim, tu i ówdzie przemykało także nazwisko Rafała Zawieruchy. Ostatecznie jednak wszyscy musieli obejść się smakiem.
Jak donosi informator Pudelka, nowym Panem Kleksem zostanie Tomasz Kot, który już niejednokrotnie udowodnił, że swoim warsztatem reprezentuje aktorstwo najwyższej próby. Możemy więc raczej spać spokojnie z myślą, że nasze dziecięce wspomnienia nie zostaną zdeptane.
Co ciekawe, Piotr Fronczewski również ma zagrać w nowym filmie. Tym razem jednak wcieli się w zupełnie inną postać.
Wybierzecie się do kina?