Wciąż nie milkną echa sobotnich wydarzeń z Buska-Zdroju. Chodzi oczywiście o sytuację, którą zafundował rodzinie ojciec Joanny Opozdy. Dariusz Opozda zabarykadował się w mieszkaniu, a gdy jego bliscy weszli na posesję, postanowił oddać strzały z broni (!). Po sieci krąży mrożące krew w żyłach nagranie z całego zajścia, na którym słychać, jak mężczyzna odgraża się, po czym, ku przerażeniu zebranej przed drzwiami mieszkania rodziny, zaczyna strzelać.
Sprawę zdążył skomentować roztrzęsiony Antoni Królikowski, który wprost nazywa teścia "niebezpiecznym" i zastanawia się, jakim cudem ten wciąż przebywa na wolności.
Bardzo dziwi mnie to, dlaczego policja w Busku bada to, czy pan Dariusz ma pozwolenie na broń, jaka to broń, a nie to, że wczoraj o mały włos nie zabił niewinnych ludzi. Co ten człowiek robi na wolności, ja się pytam?! - grzmiał na Instagramie mąż Joasi.
Postanowiliśmy skontaktować się z rzecznikiem policji z Buska-Zdroju i dopytać o szczegóły na temat broni, z której strzelał ojciec celebrytki. Okazuje się, że Dariusz mierzył do rodziny z broni czarnoprochowej, czyli takiej, która została wytworzona przed 1885 rokiem. Co ciekawe, do posiadania takiego rodzaju broni nie potrzeba zezwolenia, a w celu dokonania zakupu wystarczy mieć jedynie skończone 18 lat. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z art. 45. Ustawy o broni i amunicji z broni wolno strzelać tylko na strzelnicy. Wyjątkiem jest obrona konieczna.
Broń jest zabezpieczona. Oddana będzie do biegłego. Na pewno była to broń czarnoprochowa. Musimy sprawdzić, czy ona nie była przerabiana. Jeżeli była przerabiana i miała cechy broni ostrej/bojowej, na taką broń potrzebne jest pozwolenie - przekazał nam st. asp. Tomasz Piwowarski, dodając, że wszystko z pewnością trochę potrwa:
Ale to dopiero po wypowiedzeniu się biegłego. Cały proces jest czasochłonny - tłumaczy i informuje, że nie podjęto decyzji o zatrzymaniu Dariusza:
Nikt nie został zatrzymany w związku ze sprawą.
Dariusz Opozda w toku postępowania twierdził, że oddał jeden strzał ostrzegawczy w sufit. Sąd wydał postanowienie w sprawie w 2024 roku. Postępowanie umorzono ze względu na brak znamion czynu zabronionego.