Małgorzata Rozenek w ostatnich dniach musiała zmierzyć się z krytyką fanów, którzy uznali reklamowanie przez nią zakupów z drugiej ręki z siedzenia helikoptera za szczyt hipokryzji. Ten drobny zgrzyt oczywiście nie przeszkodził przedsiębiorczej mamie Henryka w realizowaniu nowych intratnych projektów.
Od niedawna Małgorzata spełnia się również w roli aktorki. Jej potencjał dostrzegł najbardziej płodny polski reżyser Patryka Vega, który zatrudnił ją w roli gwiazdy swojej najnowszej produkcji. Jak się okazało, na dużym ekranie widzowie będą mogli podziwiać również paralotniarza Radosława Majdana.
W rozmowie z Michałem Dziedzicem Małgorzata zdradziła kilka szczegółów swojej roli.
Kobieta, którą gram u Patryka, jest bardzo, bardzo daleka od tego, jaka jestem w domu - podkreśla Małgorzata. Ja jestem osobą bardzo energiczną, uśmiechniętą i pozytywnie nastawioną. Mam taką cechę, że każdego dnia budzę się z apetytem na więcej, na zasadzie: "Co jeszcze można by tu zrobić?". Natomiast rola u Patryka wymaga ode mnie właśnie znalezienia w sobie takich smutnych, zrezygnowanych stanów... - dodaje.
Naszemu reporterowi udało się ustalić, że Rozenek czeka jeszcze jedno aktorskie wyzwanie.
To jest drugi film, trochę pojawił się znienacka. Będzie to komedia romantyczna. Jest to trochę mniejsza rola niż u Patryka Vegi, ale jednak zauważalna scenariuszowo. Gram z plejadą wybitnych aktorów - zachwyca się Małgorzata.
Zobaczcie całą rozmowę.