Edyta Górniak to gwiazda, której miłosne "portfolio" pęka w szwach. Diwa ma na koncie niezliczoną ilość związków i romansów oraz jedno małżeństwo.
Gdy kilka miesięcy temu Edyta rozpoczęła nagrania do programu My Way, od razu pojawiły się przypuszczenia, że przystojny instruktor, Dawid Zawadzki, którego jej przydzielono, może zawrócić jej w głowie. Albo ona jemu.
Okazuje się, że coś jest na rzeczy, o czym mogą świadczyć zdjęcia z minionego weekendu. Edyta spędziła sobotni wieczór w jednym z warszawskich klubów, gdzie oddała się niczym nieskrępowanej zabawie. Na parkiecie robiła szpagaty (!) i mocno przytulała się do Dawida. Przez całą noc pozwalała się adorować, a Zawadzki wydawał się być w siódmym niebie, gdy trzymał ją czule za rękę i opierał głowę na jej ramieniu.
Niestety wygląda na to, że gorąca noc była dla Edyty jedynie chwilą zapomnienia i nie planuje ona wdawać się w żadne poważniejsze relacje z instruktorem jazdy.
Jak donosi nam znajomy z otoczenia diwy, między nimi jest tylko przyjaźń.
To była impreza "My Way", 40 osób z produkcji, instruktorzy itd. Między Edytą a Dawidem nie ma nic prócz czystej przyjaźni. Wszyscy dobrze się bawili, impreza trwała do trzeciej, a później wszyscy przenieśli się do restauracji - mówi informator.
O naturę relacji z piosenkarką zapytaliśmy również samego zainteresowanego
Nigdy się pan nie obściskiwał z koleżanką? - zapytał filozoficznie Dawid Zawadzki. Z Edytą jesteśmy tylko przyjaciółmi - dodał.
Żałujecie, że nie będzie kolejnego romansu z Edytą w roli głównej?