Po długich namowach Polsat w końcu poszedł za przykładem Telewizji Polskiej oraz TVN-u i przygotował własne pasmo poranne. Już niebawem swoją premierę będzie miała śniadaniówka "Halo, tu Polsat", gdzie rolę prowadzących powierzono kilku dobrze znanym szerszej publiczności "starym wyjadaczom".
Prowadzącymi "Halo, tu Polsat" mają być trzy pary: Agnieszka Hyży z Maciejem Rockiem, Paulina Sykut-Jeżyna z Krzysztofem Ibiszem oraz Katarzyna Cichopek w parze z Maciejem Kurzajewskim, co w dużej mierze potwierdził wyemitowany 1 lipca telewizyjny spot. Udział tego trzeciego z duetów nie mogła nie skomentować naczelna "skandalistka" rodzimego show-biznesu, Paulina Smaszcz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kuluarach od dawna mówiło się, że Edward Miszczak od dwóch lat zabiegał o powołanie do życia śniadaniówki, nic więc dziwnego że teraz dyrektor programowy pokłada w projekcie ogromne nadzieje. Wiadomo już, że program ruszy dopiero pod koniec sierpnia i będzie emitowany w piątki, soboty i niedziele. Osoba z produkcji zdradziła w rozmowie z Pudelkiem kulisy porannego show.
Okazuje się, że "Halo, tu Polsat" ma mieć zadanie wizerunkowe i poza dostarczaniem widzom ciekawych informacji na wiele różnych tematów będzie pełnił też ważną rolę promocyjną dla projektów stacji. Pracownik Polsat wyjawił Pudelkowi, że na ciepłą posadkę w śniadaniówce ostrzyć miał sobie zęby Maciej Dowbor, który trzy tygodnie temu niespodziewanie pożegnał się ze stacją.
Zgodnie z oczekiwaniami Edward zdecydował się powierzyć role prowadzących gwiazdom, które nasi widzowie doskonale znają i lubią - zdradza Pudelkowi osoba z Polsatu. Największą niespodzianką przy tych ruchach było pewnie zaangażowanie do "poranka" powracającej po przerwie do Polsatu Agnieszki Hyży. Sporo osób jest też zaskoczonych faktem, że oferty prowadzenia tego programu nie dostał Maciek Dowbor. Na Ostrobramskiej szepcze się, że to właśnie to przelało u niego czarę goryczy i zadecydowało o ostatecznym odejściu ze stacji.
Jak udało nam się dowiedzieć, niewykluczone, że pary prowadzących będą się "mieszać" między sobą.
Być może po jakimś czasie okaże się, że warto zrobić w parach jakieś przetasowanie — dodaje nasz informator. Chrapkę na rolę prowadzących na pewno będą też mieli dziennikarze zatrudnieni na razie w roli reporterów.
Myślicie, że "Halo, tu Polsat" ma szansę pokonać konkurencję?