Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dav
|
aktualizacja

TYLKO NA PUDELKU: Zwyciężczyni "The Voice of Poland" pracowała przy poprzedniej edycji. Fani węszą USTAWKĘ, producent się tłumaczy

262
Podziel się:

Po finale 15. edycji "The Voice of Poland", który wygrała Anna Iwanek z drużyny Kuby Badacha, pojawiły się głosy, że werdykt nie był do końca sprawiedliwy, ponieważ wokalistka pracowała przy 14. odsłonie show jako pomoc produkcyjna. Skontaktowaliśmy się z firmą Rochstar, która przesłała nam obszerne wyjaśnienie w tej sprawie.

TYLKO NA PUDELKU: Zwyciężczyni "The Voice of Poland" pracowała przy poprzedniej edycji. Fani węszą USTAWKĘ, producent się tłumaczy
Anna Iwanek pracowała na planie "The Voice of Poland" (AKPA)

W ostatnią sobotę poznaliśmy "najlepszy głos" 15. edycji "The Voice of Poland". Nagrodę główną odebrała Anna Iwanek z drużyny Kuby Badacha. Wokalistka nie była jednak anonimową postacią - kilka lat temu jej głos usłyszały miliony widzów dzięki parodii reklamy jednej z marek biżuteryjnych.

Iwanek ma także na koncie współprace przy ścieżkach dźwiękowych do kilku głośnych polskich produkcji. Razem z Riyą Sokół i Piotrem Cugowskim nagrała utwór "Miasto" do filmu "Miasto 44".

Po zwycięstwie Iwanek w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy sugerujących, że werdykt był ustawiony. Do naszej redakcji dotarła również informacja, że artystka pracowała na planie 14. edycji "The Voice of Poland", co mogło dać jej okazję do nawiązania kontaktów nie tylko z jurorami, ale także z pionem realizacyjnym. Potwierdzają to także napisy końcowe, w których Iwanek widnieje jako "pomoc produkcyjna".

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Telewizją Polską, która odesłała nas do producenta programu, firmy Rochstar. Publiczny nadawca wyjaśnił, że "zakupił gotowy produkt", a kwestie związane z castingami leżą po stronie producenta. W imieniu firmy Rochstar odpowiedzi udzieliła nam Magdalena Sibiga, producentka programu.

Anna Iwanek do XV edycji zgłosiła się, tak jak wszyscy uczestnicy, w drodze precastingu internetowego, który przeszła pozytywnie, podobnie jak kolejne etapy, których przebieg jest od nas, jako Producenta wykonawczego, niezależny, ponieważ to Trenerzy podejmują suwerenne decyzje. Dodatkowo, na etapie odcinków na żywo, głosy Trenerów są współdzielone z głosami widzów, a w odcinku finałowym ta decyzja leży tylko w rękach widzów, i to oni swoimi SMS-ami decydują, kto zwycięża daną edycję. Ta uczestniczka od początku udziału w programie cieszyła się ogromna sympatią, czego obraz można znaleźć w komentarzach na social mediach programu. We wszystkich odcinkach na żywo Anna Iwanek do kolejnego odcinka przechodziła właśnie SMS-ami, a nie głosem swojego trenera - wyjaśnia nam Sibiga, która potwierdza, że Iwanek faktycznie pracowała na planie "The Voice of Poland".

Mogę potwierdzić, że Anna Iwanek była obecna na planie trzech odcinków na żywo w XIV edycji jako tzw. "runner" - pomoc produkcyjna. Jej rolą było przeprowadzanie uczestników z pionu stylizacji do studia, a więc działania czysto logistyczne. Corocznie do produkcji zgłasza się wielu chętnych, którzy chcą pomagać na planie, aby zdobyć doświadczenie, które będzie ich kapitałem na przyszłość przy potencjalnej pracy w branży audiowizualnej. Anna nie miała możliwości poznania się z twórcami programu, jej rola była czysto logistyczna. Nie miała też okazji poznać swojego Trenera, ponieważ Kuba Badach w tej edycji uczestniczył po raz pierwszy - dodaje producentka.

Magdalena Sibiga odniosła się także do spekulacji, że praca na planie produkcji, a potem wzięcie w niej udziału, może być nieregulaminowe.

W regulaminie konkursu do XV edycji "The Voice of Poland" treść punktu 15 wyłącza z możliwości wzięcia udziału w programie osoby zatrudnione w danej edycji lub które są spokrewnione z osobami pracującymi przy danej edycji, co w przypadku Anny Iwanek nie miało miejsca - wyjaśnia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(262)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Agata B.
miesiąc temu
No i co? Sa wazniejsze tematy, miala tak prace, spodobalo jej sie to sie zglosila, w czym problem. Jak ja sprzatam w hotelu i podoba mi sie praca na recepcji w nim to nie moge aplikowac gdy mam mozliwosc?
Jadwiga G.
miesiąc temu
Swietna , muzykalna ,głosisko , nawet z rozkładu jazdy zrobiłaby przebój. Kobieta , która wie czego chce, luzik. Od pierwszego odcinka mnie zauroczyła i wspaniale ,ze wygrała na to liczyłam ,widzę , że nie tylko mnie się spodobała skoro wygrała a głosowali widzowie.
grzegorz z.
miesiąc temu
Fajny głos ,pozostali finaliści też bardzo dobrzy,wygrać mógł każdy .
taka prawda
miesiąc temu
Dziewczyna , którą da się lubić no i nie zły głos.
Alicja Ł.
miesiąc temu
Tak, tak. A świstak siedzi i zawija je w te sreberka.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Gość
miesiąc temu
Tam wszędzie są ustawki. Jeśli myślicie że w telewizji cokolwiek jest prawdziwe to żyjcie w iluzji dalej.
LuLu
miesiąc temu
To chyba Stalin powiedział, że : Nie ważne kto głosuje, tylko kto liczy głosy...
Kubus Puchate...
miesiąc temu
Tak, Tyszka i Sadowska tez dostali sie do dzieciecych programów, bo byli utalentowani i w ogóle nie znali Królika.
Pedro
miesiąc temu
Zawsze znajomi królika...
Nickola
miesiąc temu
Parzyła kawę. I to nie odbiera jej talentu i charyzmy. Chociaż dla mnie Kacper był lepszy. Iza też świetna.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (262)
Taka prawda
miesiąc temu
Tłumaczenie produkcji niby jest rzeczowe, ale i tak nieczego nie wyjaśnia, bo wiadomo nie od dziś, że wygrywa ten co liczy głosy, a nie ten co je wysyła. Od początku miała wygrać, więc wygrała, a na żale już za późno.
Jaco
miesiąc temu
Ustawka którą widać po wyborach repertuaru konkurencji. Po co się ekscytować. To zwyczajne.
Show
miesiąc temu
Ten program, jak inne tego typu w tv, ma wyłonić zwycięzcę i wygra ten lub ta, która ma układ. Tym razem w układzie była Ania, choć było słychać dużą różnicę między jej słabszymi możliwościami wokalnymi, a poziomem wokalnym innych uczestników, którzy wcześniej odpadli, jak choćby Julia Konik Rońda.
M.C.
miesiąc temu
Bla bla bla bla bla 😁
111
miesiąc temu
kanapowi specjalisci od wszystkiego, narzekacze i wiecznie skrzywieni polski janusz i grazyna wiedza najlepiej ze to był przekret wagi swiatowej, nawet w pisie by sie takiego wała nie powstydzili
gemini74
miesiąc temu
sms to chyba ludzie wysyłali
Fan
miesiąc temu
Ja uważam, ze każdy talent show jest dla amatorów którzy korzystając z możliwości programu prezentują swoje ukryte talenty i dzięki promocji dostają szansę na zaistnienie w świecie medialnym ; natomiast nie ma sensu dawać szansy osobie która cały czas jest w stanie zaistnieć sama i to robi. Dla mnie to jest po prostu nie fair. Jak porownac chłopaka z talentem z malej wsi który pierwszy raz wystepuje ( ten z aparatem na zębach) i jest świetny z osoba ktora wszyscy znaja z kinowego przeboju i jeszcze sie okazuje ze w poprzedniej edycji była w ekipie programu.... Śmierdzi to oszustwem.
widz
miesiąc temu
A wiecie co powiedział Stalin. Nieważne kto głosuje, ważne kto głosy liczy.
alek
miesiąc temu
Jest ładna i ma talent a szczęście też jej dopomogło.
marynia
miesiąc temu
Iza Płóciennik i tak njlepiej śpiewała a uroda boska.To jest gwiazda.
hhhe
miesiąc temu
Wrony cos kombinują?
zdziwiona
miesiąc temu
Badach śpiewał przez 50 lat sobie a muzom. A jak się ożenił, to stał się cud nad Wisłą. Nie ma to jak dobry ożenek...! "A moja Ola..." -jak mówi stale Jola-stała się przyczyną tego cudu?
dziadek Józek
miesiąc temu
Po zaślubinach z córką komuszka kariera Badacha rozkwitła i mamy teraz rozgwiazdę? To mi przypomina, panie dzieju , bohaterkę Ożenku Gogola, Agafię Tichonowną. Też szukała kandydata do zamążpójścia , który przyczyniłoby się też do podniesienia jej statusu społecznego i majątkowego. Płeć jest inna , ale parcie na wystrzępiony polski czerwony dywanik jest takie same ?
hiob
miesiąc temu
Nie podoba mi się ten gostek, co się wżenił w komunę. Nie ma dymu bez ognia, po cos on tu jest.
...
Następna strona