W 2017 roku byliśmy świadkami wielu sądowych historii z udziałem celebrytów. Jedną z najbardziej emocjonujących rozpraw nadal pozostaje zatrzymanie Cezarego P., nazywanego "dilerem gwiazd". Przy okazji afery, zapewne "niechcący", wypłynął Filip Wiśniewski – były menadżer sportowy i kandydat PiS na posła. Kilka dni temu mężczyzna pojawił się w sądzie złożyć zeznania. Choć chyba jako jedyny nie wypiera się znajomości z P., na mównicy zdementował większość wcześniejszych zeznań. Wiśniewski w ciągu sześciu miesięcy miał zakupić u dilera aż 2,5 kilograma kokainy. Podczas odtworzenia rozmów telefonicznych Wiśniewskiego z Cezarym P., w których pada hasło do Cezarego "spotkajmy się pod hotelem poselskim", przekonuje, że to manipulacja.