Zbliża się Wielkanoc, więc "Dzień Dobry TVN" odwiedza coraz więcej ekspertów kulinarnych. Goście udzielają rad, jak ugotować idealne jajka, co powinno znaleźć się w koszyczku czy jak udekorować świąteczne ciasto. I tak było ostatnim razem, gdy mistrz cukiernictwa dzielił się z widzami sposobami na świąteczną babę. W rozmowie nie brakowało (niestety) podtekstów...
Filip i baba - niesmaczne żarty prowadzącego
Gość "Dzień dobry TVN" zdradził widzom sposób na przygotowanie wilgotnej i pełnej smaku baby wielkanocnej. Zwrócił przy tym uwagę na to, jak ważną rolę odgrywają dekoracje. Prowadzący, Filip Chajzer, postanowił sam zająć się ozdabianiem ciasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcę wykąpać babę w czekoladzie! – oznajmił Chajzer w pewnym momencie.
Musisz chwycić ją i odwrócić do góry nogami – instruował prezentera mistrz cukiernictwa.
Nad mężczyznami próbowała zapanować współprowadząca program, Małgorzata Ohme. Zwróciła im uwagę, że używane przez nich słownictwo jest mocno na granicy.
Dzisiaj powiem wam, że to słownictwo jest na granicy – próbowała opanować sytuację.
Czekamy chwilkę, aż ochłonie po tym zanurzeniu – kontynuował "wymowną" grę słowną gość programu.
Małgorzata Ohme nie wytrzymała i złapała się za głowę. Wprost zaapelowała do mężczyzn, by przestali mówić o babie, a skupili się na cieście: Słuchajcie, nie mogę tego słuchać, co wy gadacie. Mówimy ciasto, nie baba, okej?
Chajzer od razu odgryzł się współprowadzącej - w końcu wielokrotnie pokazywał już w programie, że nie lubi być pouczany...
Prezenterka sama w końcu dała się wciągnąć w słowne gierki i podsumowała pokojowo: W twoich rękach baba wypiękniała.
Chajzer i Ohme znów w ogniu krytyki
To nie pierwszy raz, gdy poruszane na antenie przez Ohme i Chajzera tematy okazywały się niestosowne. Widzowie coraz rzadziej przyjmują ich występy z entuzjazmem.
Jak do tej pory największe kontrowersje wywołał nieszczęśliwy dobór słów dziennikarzy przy komentowaniu coming outu brytyjskiego piłkarza i piętnowaniu homoseksualistów w środowisku sportowym. Padły wtedy słowa: "Czy w sporcie wypada być gejem?".
Jak myślicie, Chajzer się w końcu doigra?