Tak się jakoś złożyło, że początkowo dość niszowe hasło, jakim było "J*bać PiS" błyskawicznie trafiło do mainstreamu, a jego apologeci zaliczani bywają do Ruchu Ośmiu Gwiazd. Nośność przekazu zawoalowanego w ośmiu znakach diakrytycznych jest tak powszechna, że przenika do wszystkich sfer życia publicznego, bo dawno już wyszła z bańki memów z Twittera.
Teraz okazuje się, że hasło "J*bać PiS" być może - nie wiemy tego na pewno - pojawiło się w serialu Klan, czołowej tasiemcowej produkcji Telewizji Polskiej. Widzowie zrzeszeni w grupie Beka z Klanu (pozdrawiamy!) zauważyli osobliwe kadry w ostatnim, 3792. odcinku serialu.
Chodzi o scenę rozgrywającą się w biurze serialowego szwarccharakteru, Igora Rutki (w tej roli niezastąpiony Zbigniew Suszyński). Igor Rutka, klanowy biznesmen knujący intrygi od dekad, rozmawia ze swoimi pracownikami w pomieszczeniu, które na pozór wygląda niewinnie: biurka, segregatory, jakiś obraz na ścianie. Obok obrazu, w rogu pokoju, wisi jednak intrygująca szara tablica z ośmioma kulami w dwóch kolorach. To coś w rodzaju labiryntu, który ma być może odstresować pracowników Igora Rutki - kule można przesuwać i prowadzić je po torach, ale nie wiedzieć czemu, wszystkie ułożono w dwóch rzędach: po 5 i 3.
Ujęcia intrygującej tablicy pojawiają się około 5. minuty w odcinku numer 3792 wyemitowanym w poniedziałek 19 kwietnia.
Większość fanów Klanu jest przekonana, że to nie jest przypadek, a kule niosą ze sobą wiadomy przekaz. Część internautów uważa jednak, że to tylko moc sugestii, która wiąże osiem elementów w znane hasło.
Mamy nadzieję, że jednak to drugie. Kto wie, ile odcinków Klanu by jeszcze wyprodukowano, gdyby epizod obejrzał Jacek Kurski...?