Serial M jak Miłość emitowany jest już od ponad 20 lat, nic więc dziwnego, że scenarzyści muszą stawać na głowie, by czymś jeszcze zaskoczyć widzów telewizyjnego tasiemca. Rok temu na przykład na ich oczach rozgrywał się prawdziwy melodramat: między braćmi Zduńskimi (w tych rolach, nieprzerwanie od 20 lat, bracia Mroczek) doszło do awantury, bo Paweł pocałował Kingę.
Przypomnijmy, jak wyglądał moment zrywania zakazanego owocu: "M jak miłość". Stało się. Paweł POCAŁOWAŁ Kingę! (WIDEO)
Minął rok, ale u Zduńskich wciąż panuje nerwowa atmosfera. Tym razem za sprawą współpracowniczki Piotrka, niejakiej Kamili (w ten roli Anna Gorajska). Kamila bardzo narzuca się mężowi Kingi, co doprowadza Zduńską do furii. Dojdzie nawet do tego, że panie... będą się szarpać!
Dramatyczna scena rozegra się w dzisiejszym, 1560., odcinku M jak Miłość. Kamila przyjdzie na Deszczową, ale tam zasadzi się na nią nabuzowana Kinga. Na zdjęciach udostępnionych przed premierą odcinka widać, że Kasia Cichopek spuści łomot biednej Annie Gorajskiej.
Widzowie M jak Miłość są raczej jednostronni w swych opiniach: Kinga za kudly i kopa w du*e; Takim kobietom-modliszkom należy się tylko łomot - piszą na Instagramie.
Niestety, to nie wystarczy. Trzy odcinki później stanie się coś gorszego: Paweł Zduński zostanie skatowany przez bandytów, których nasłała na Piotrka (!) żądna zemsty Kamila.
Będziecie oglądać?