"Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi w naszym kraju spore emocje. W Polsce ruszyła niedawno kolejna edycja kontrowersyjnego formatu, ale oczywiście nie jesteśmy jedyni. Program cieszy się też sporym zainteresowaniem w Wielkiej Brytanii, a jego uczestnicy są zaskakująco kreatywni. Czasem może nawet aż za bardzo...
Osobliwy "żart" pana młodego w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". "Chyba bym wyszła"
Brytyjskie media donoszą o dość zaskakującej sytuacji w tamtejszej edycji wspomnianego show. Jednym z uczestników jest tam pochodzący z Newcastle 28-letni Kieran, którego w ramach programu sparowano z 31-letnią Kristiną. I pewnie nie budziłoby to aż takich emocji, gdyby nie "żart", który pan młody postanowił zrobić przyszłej żonie na chwilę przed ślubem.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Uczestnik został WYRZUCONY z programu. POBIŁ kolegę z show!
Zanim panna młoda zaliczyła wielkie wejście, Kieran postanowił wsunąć sobie do ust sztuczne (i wyglądające na niekoniecznie zadbane) zęby. Chciał w ten sposób sprawdzić, czy jego przyszła żona ma poczucie humoru. Warto wspomnieć, że wcześniej bliscy odradzali mu tego rodzaju "żarty", a gdy zobaczyli, że jednak nie porzucił tego pomysłu, siedzieli jedynie w milczeniu z minami pełnymi zażenowania. Nie musimy chyba tłumaczyć, jaka była pierwsza reakcja Kristiny.
Te zęby. Co do ch*ja? - zastanawiała się w przebitkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez te zęby możemy wyjść na trochę niedojrzałych - dumał z kolei wcześniej pan młody. Stresuję się, to się może źle skończyć. Chcę tylko wiedzieć, czy ta dziewczyna ma poczucie humoru.
Cała scena była wyjątkowo niezręczna, a mina panny młodej wystarczyła za tysiąc słów. Gdy już wyszło na jaw, że to tylko dowcip, Kristina zareagowała z humorem i przede wszystkim odetchnęła z ulgą. Internauci nie są jednak przekonani, czy "prankowanie" panny młodej w dniu ślubu w ciemno to na pewno dobry pomysł. W mediach społecznościowych wyraźnie się zagotowało.
"Chyba bym wyszła. Masakra. Idziesz na ślub w ciemno i ktoś jeszcze stroi sobie z ciebie żarty", "Byłoby mi potwornie wstyd, że zaprosiłam rodzinę i przyjaciół i byli tego świadkami. Lubię się pośmiać, ale może nie kiedy stałabym przed ołtarzem na ślubie w ciemno", "Nie, po prostu nie. Ślub to nie czas na coś takiego", "To by chyba zszokowało każdego. Biedna dziewczyna" - piszą komentujący.
Nie wszyscy są jednak zdania, jakoby żart pana młodego był nieudany. Wręcz przeciwnie - uważają, że teraz przynajmniej będą mieli co wspominać.
"Wyluzujcie. To dla siebie obcy ludzie, przynajmniej zrobił coś, żeby rozładować atmosferę", "To pewnie mało popularna opinia, ale uwielbiam to. Jak przetrwają, to będą się mieli z czego śmiać", "Przynajmniej wie, że nigdy nie będzie się przy nim nudzić. Czy to źle?" - bronią Kierana ci drudzy.
Oceńcie sami.