Jeszcze niedawno Caroline Derpienski relacjonowała nową rzeczywistość po rozstaniu z "Dżakiem". Dziś pusta lodówka i "klepanie biedy" to już przeszłość, a celebrytka wróciła do relacjonowała dolarsowego życia na Instagramie. Niedawno pochwaliła się nawet, że zorganizowała prywatny event w luksusowym apartamencie i zaprosiła tam "samych friends i ludzi biznesu, polityki i świata".
Caroline Derpienski podsumowuje tajemniczy event. W tle... popiersie Trumpa
Co prawda na prywatnym evencie było "zero mediów", o czym sama wspominała, ale w tym zakresie akurat sama je chętnie wyręczyła. Wedle jej relacji na stole stanęły zakąski i szampan, a na miejsce zjechało doborowe grono gości. Jeśli natomiast impreza w apartamencie Caroline jakimś cudem Was ominęła, to nie ma obaw, bo właśnie opowiedziała o tym wiekopomnym wydarzeniu nieco więcej.
Przypomnijmy: Caroline Derpienski zorganizowała prywatny event w swoim apartamencie: "Zero mediów, sami friends, ludzie biznesu, polityki"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na jej instagramowym profilu pojawiła się fotorelacja, do której dołączyła od siebie kilka słów w tej sprawie. Jak twierdzi, tajemniczy event miał być dla warszawskich elit powiewem świeżości prosto zza oceanu.
Prywatny event, który odbył się parę dni temu w moim apartamencie, był dosyć interesujący. Jako Amerykanka nie mogłam się nie zgodzić, aby taka uroczystość mogła wprowadzić trochę amerykańskiego powiewu do Warszawy - zapewniła.
O tym, że goście raczyli się szampanem już wiemy - w końcu mówimy tu o wyższych sferach, więc nie ma się co dziwić. Na tym jednak nie koniec, bo w całej tej układance pojawił się element, którego chyba nikt się nie spodziewał. Mowa o... popiersiu Donalda Trumpa z brązu.
Od 26 kwietnia tego roku trwały prace nad popiersiem Mr Presidenta wykonanego w brązie i jest pozłacane, waga 120 kilogramów. Miłe, że Polska chce zawsze, ale to zawsze wspierać wszystkie wybory Amerykanów - podsumowała.
Żałujecie, że Was tam nie było?