Żadne tropiki, lazurowe wybrzeża czy zapierające dech w piersiach krajobrazy. Dominika Gwit wraz z mężem Wojciechem Dunaszewskim postawili na swojskie wakacje i wypoczynek w Polsce. Najpierw odwiedzili jeziora i lasy na południu Polski, a teraz plądrują Kaszuby. Pomiędzy tymi wypadami zaliczyli krótki postój w stolicy, aby zregenerować się i nabrać sił na kolejną wyprawę.
Celebrytka od kilku miesięcy zjeżdża kraj ze swoim stand-upem muzycznym, więc mogłaby marzyć o zagranicznym odpoczynku, jednak jak widać, niewiele brakuje jej do szczęścia. Słońce, woda, letnie owoce, rowery, kajaki, kontakt z naturą - Dominika Gwit cieszy się z drobnych atrybutów lata w Polsce. Do tego wystarczy dobry towarzysz podróży, a takim zapewne jest jej małżonek, z którym niedawno świętowała czwartą rocznicę ślubu, i wakacje idealne gotowe! No chyba, że kochany mąż przy robieniu zdjęć zacznie coś komentować...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpoczywam i całusy na weekend ślę. Mąż robi mi zdjęcia i mówi: "Dziwnie założyłaś ten kapelusz. Wyglądasz jak grzyb"... Więc cóż... pozdrawiam Was grzybowo😁 apropos... Zebraliście coś tego lata?
Choć niewybredny komentarz męża aktorki może zadziwiać, w jednym z ujęć rzeczywiście Dominika Gwit przyodziała kapelusz w nietypowy sposób. Nam co prawda kojarzy się to z czapą piekarza, ale rozumiemy też skojarzenie z grzybem. Znana z poczucia humoru i akceptacji swojego ciała gwiazda raczej nie obraziła się za taką uwagę ukochanego.