Żyjący z publikacji w sieci celebryci w dobie koronawirusa mają niełatwe zadanie. W związku z obostrzeniami rządu zmuszeni są wykazywać się wzmożoną kreatywnością, bowiem mogą urządzać sesje zdjęciowe jedynie w domowym zaciszu. W efekcie od tygodni jesteśmy zasypywani relacjami z popisów kulinarnych czy selfies w maseczkach.
Istną furorę w sieci robi także tzw. pillow challenge, polegający na przyodzianiu poduszki przepasanej paskiem. Kolejny pomysł na zabicie czasu i przy okazji zdobyciu kilku "lajków", spodobał się także rzeszy polskich celebrytów. Wśród tych, którzy zapozowali w towarzystwie poduszki znaleźli się między innymi Maffashion, Misiek Koterski czy Maciej Dowbor.
Do grona pozujących w tej części pościeli dołączyła nieco spóźniona (jak na internetowe standardy) Anna Mucha. Aktorka za pośrednictwem instagramowego profilu udostępniła fotografię, na której widzimy, jak ubrana w kwiecistą poduszkę pręży się do obiektywu. Celebrytka nie byłaby sobą, gdyby "przy okazji" nie zaprezentowała swoich przyozdobionych bordowymi szpilkami zgrabnych łydek.
Nie, nie... Wcale nam się nie nudzi. Ciut spóźniona, ale jestem! - pisze podekscytowana 39-latka.
Mucha pod najnowszą publikacją mogła liczyć na komplementy odnośnie swoich kończyn:
"Te nogi", "Grzech mieć takie nogi!", "Nogi do nieba", "Oj, piękne nogi", "Nogi konkret", "Te nogi są obłędne" - czytamy.
Podzielacie zachwyt fanów Ani?