Producenci pierwszej polskiej edycji Hell's Kitchen dbali o to, by zapewnić widzom jak najwięcej emocji i kontrowersji. Wydaje się, że aż przesadzili - często krytykujecie program za "promowanie stresu i poniżania pracowników". Prowadzący show regularnie obraża uczestników, były już łzy na planie i "życiowe dramaty". Druga edycja programu zaczyna się podobnie. 22-letnia Karolina Rudolf podobno nie radzi sobie ze stresem do tego stopnia, że by przetrwać w kuchni Amaro nadużywa tabletek uspokajających.
Jak ty możesz brać tabletki, jak ty nic nie jesz. Jedz! Jedz! - próbowała ją przekonać druga uczestniczka.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.