Kilka dni temu wybuchł skandal po tym, jak dziennikarz śledczy Piotr Krysiak opisał sprawę gwałtu, do którego miało dojść na uczestniczce konkursu Miss Generation 2020. Ofiara jako sprawcę wskazała mężczyznę, który jest rzekomo "gwiazdorem TVP Info". Kobieta zgłosiła sprawę policji, jednak do dzisiaj nie przedstawiono nikomu zarzutów.
Przypomnijmy: Gwiazdor TVP oskarżony o GWAŁT?! Piotr Krysiak ujawnia kulisy sprawy: "Miał grozić ofierze NIEMIECKĄ MAFIĄ"
Choć nazwisko gwałciciela nie zostało nigdzie podane, w sprawie głos zabrał Jarosław Jakimowicz, który przyznaje, że był na zgrupowaniu z uczestniczkami konkursu. Aktor i prezenter TVP Info zarzeka się, że "nikogo nie zgwałcił" i grozi Krysiakowi sądem.
Tymczasem jedna z uczestniczek konkursu piękności, która chce zachować anonimowość, w rozmowie z portalem WP Kobieta opowiedziała, co się działo na zgrupowaniu.
Wieczorami lał się alkohol i na początku niektóre z nas dosyć mocno sobie popiły. (...) była wśród nas jedna dziewczyna, która zaczęła dziwnie się zachowywać (...). W trakcie ostatniej kolacji, gdy wszystkie siedziałyśmy przy stole, podeszła do jednej z organizatorek i powiedziała: "Ty mnie otrułaś. Ty mnie trujesz!". Od tego momentu kolacji organizatorka zaczęła ignorować tamtą dziewczynę, a ta z kolei robiła się coraz bardziej roztrzęsiona.
Należy wspomnieć o Jakimowiczu, który również był na tej kolacji i siedział z nami przy stole. (...) Nikt nam nie wyjaśnił, dlaczego siedzi z nami (...). Był bardzo otwarty, wygadany i sympatyczny. Trochę flirtował z nami, jednej nawet pozwolił karmić się widelcem.
Gdy między nią a organizatorką wywiązała się nieprzyjemna rozmowa, on wstał i powiedział: "Dajcie mi z nią porozmawiać. Ja do niej pójdę i z nią porozmawiam", a następnie poszedł za nią. Tamtego wieczoru już nie widziałam ani jego, ani jej. (...)
Jakimowicza widziałyśmy na śniadaniu przed wyjazdem i powiedziałyśmy mu "do widzenia". Tamtą dziewczynę też rano widziałyśmy. Stała przed hotelem. Była jakby w amoku. Roztrzęsiona, zapłakana (...) - wspomina kobieta.
Uczestniczka zaznacza, że nie wie, czy dziewczyna, której zachowanie opisuje, to ta sama kobieta, o której pisze Piotr Krysiak. Dodaje też, że" organizator straszy uczestniczki, że będą ciągane po sądach".
Dziennikarka Klaudia Stabach skontaktowała się z Jakimowiczem z prośbą o komentarz. Celebryta stanowczo zaprzecza, że "wstał od stołu i poszedł za dziewczyną".
Sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Jest dwóch świadków, z którymi szedłem. W holu hotelowym podeszła do mnie ta dziewczyna i poprosiła o rozmowę, mówiła, że coś złego się dzieje - powiedział.
Jarosław uważa, że uczestniczki kłamią.
Teraz jakaś dziewczynka mówi, że coś tam pamięta, ale niech to powie w sądzie. Tam już nie będzie miejsca na domysły, bo trzeba złożyć przysięgę. Ja chętnie poddam się przesłuchaniu - deklaruje.
Przedstawiciele Miss Generation zamieścili na Instagramie oświadczenie, w którym informują, że ze względu na "niewłaściwe zachowanie wobec współkandydatek oraz personelu hotelowego" dziewczyna została usunięta z konkursu.