Od kilku dniu media żyją dramatycznym zdarzeniem, do jakiego doszło w Inowrocławiu. Aleksander M. zabił 10-letnią córkę, zadając jej wiele ran kłutych. Po zbrodni, której się dopuścił, zadzwonił na policję, by przyznać się do winy. Następnie 52-letni mężczyzna wyskoczył z okna z mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze. Mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu.
Przypomnijmy, że Aleksander M. miał wystąpić w zeszłym roku w szóstym odcinku 24. sezonu "Kuchennych rewolucji". Informacje te nie zostały jednak potwierdzone, aż do teraz. Mężczyzna w programie TVN dał się poznać jako osoba skryta i porywcza. Pracownicy obiektu gastronomicznego opowiedzieli, że wielokrotnie byli świadkami kłótni między 52-latkiem a jego partnerką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po medialnych doniesieniach o tragedii w Inowrocławiu odcinek "Kuchennych rewolucji" z Aleksandrem M. zaczął być wyszukiwany przez internautów. Pojawiły się jednak pewne trudności ze znalezieniem wideo. Jak się okazało, wspomniany odcinek kulinarnego show błyskawicznie zniknął z platformy TVN Player.
Teraz portal Wirtualne Media poinformował, że dotarł do jednego z pracowników stacji, który zdecydował się zabrać głos w sprawie nagłego zniknięcia odcinka z Aleksandrem M, tym samym potwierdzając, że zabójca z Inowrocławia to właśnie osoba, która rzeczywiście wystąpiła w "Kuchennych rewolucjach".
To zupełnie zrozumiały ruch, nie ma w nim niczego nadzwyczajnego. Byłoby czymś głęboko niemoralnym pozostawienie tego odcinka dostępnym na Playerze, a zdjęć z niego w innych miejscach sieci. Przecież mówimy o zbrodni - powiedział anonimowo pracownik TVN.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, skorzystaj z listy miejsc, w których możesz szukać pomocy. Znajdziesz ją TUTAJ. Pamiętaj! W sytuacji zagrożenia życia zawsze dzwoń na numer alarmowy 112!