O Prince Charming zrobiło się głośno jeszcze przed oficjalną premierą. To pierwsze w Polsce randkowe reality show, w którym wszyscy bohaterowie są gejami. O miłość Jacka Jelonka, czyli tytułowego księcia, walczy między sobą 13 uczestników. Początkowo program można było oglądać jedynie na platformie Player, jednak jego popularność sprawiła, że dyrekcja podjęła decyzję o emisji także w TTV. Choć cieszy się on wysoką oglądalnością, nie wszystkim się spodobał.
Jak donosi serwis Wirtualne Media, po emisji pierwszego odcinka Prince Charming Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dostała skargę od jednego z widzów. Rzeczniczka KRRiT nie podaje jednak, czym podpadli widzowi producenci programu. Jak można się domyślać, chodzi prawdopodobnie o samą jego tematykę, czyli randki homoseksualnych mężczyzn.
Głos w sprawie zabrał jeden z bohaterów reality show, Oliwer Kubiak. Podkreśla on, że choć w telewizji często pokazuje się drastyczne sceny przemocy, to właśnie flirt między dwoma mężczyznami doprowadza niektórych do wściekłości:
To takie śmieszne, że normą w telewizji (chociażby w filmach, a często i w programach informacyjnych!) są przemoc, przekleństwa - często sceny dyskryminacji i seksizmu. Jednak program, w którym tematem przewodnim są uczucia między osobami tej samej płci, wzbudza najwięcej kontrowersji... Jako uczestnik mogę powiedzieć tylko, że wiadomości od osób hetero, które piszą, że właśnie ten program zmienił ich pogląd na osoby LGBTQ+ na bardziej pozytywny, wynagradzają wszystkie tego typu smaczki - pisze Kubiak.
Myślicie, że Prince Charming może pomóc niektórym w pozbyciu się homofobicznych uprzedzeń?
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!