Trzeba przyznać, że dziś, dziewięć lat od rozwodu z Tomem Cruisem, Katie Holmes prezentuje się zdecydowanie lepiej niż za czasów toksycznego związku. W 2005 roku obiecująca młoda aktorka związała się z jednym z najpotężniejszych gwiazdorów w branży, który odebrał gwiazdce prawo do decydowania o sobie i poddał ją indoktrynacji kościoła scjentologicznego. Po sześciu latach małżeństwa Holmes podjęła decyzję o opuszczeniu męża, odseparowując córkę Suri od ojca i sekty, żeby niedługo później potajemnie związać się z przyjacielem rodziny, Jamiem Foxxem.
Przez jakiś czas wydawało się, że piękna aktorka w końcu odnalazła szczęście u laureata Oscara za rolę Raya Charlesa. Para spotykała się przez ponad 6 lat. Choć nie pojawiali się razem na czerwonych dywanach, to zdjęcia paparazzi nie pozostawiały wątpliwości, co do poziomu zażyłości ich związku. Niestety, ostatecznie Amerykanka postanowiła rzucić gwiazdora, gdy w mediach pojawiły się kolejne z rzędu doniesienia o jego niewiernej naturze. Na szczęście Holmes stosunkowo szybko znalazła pocieszenie w ramionach nowego obiektu westchnień - o 10 lat młodszego dziedzica restauracyjnej fortuny, Emilio Vitolo Juniora.
W poniedziałek zakochane gołąbki zostały przyłapane przez nowojorskich paparazzi, gdy zmierzali do gniazdka celebrytki znajdującego się na Manhattanie. Tego dnia aktorka postawiła na casualową stylizację, na którą składała się szara, dwurzędowa marynarka, biały t-shirt i kremowe dresy. Ukochany gwiazdy miał na sobie błękitny sweter, granatowy płaszcz i jeansy. Mimo obecności fotografów, para nie ukrywała się z łączącym ich uczuciem, trzymając się za ręce i wymieniając się czułymi spojrzeniami.
Słodko?