W połowie stycznia 2023 roku Lisa Marie Presley trafiła do szpitala w Los Angeles, gdzie lekarze walczyli o jej życie. Tego samego dnia Priscilla Presley wydała oświadczenie, w którym przekazała smutną wiadomość o śmierci córki. Potomkini legendarnego muzyka zmarła 12 stycznia w Calabasas. Wstępną przyczyną śmierci miało być zatrzymania akcji serca.
ZOBACZ: Priscilla Presley podważa testament Lisy Marie! "Podpis jest niezgodny z jej zwyczajowym podpisem"
22 stycznia w rodzinnej posiadłości Graceland w Memphis odbył się uroczysty pogrzeb gwiazdy. Oddać ostatni hołd przybyli nie tylko najbliżsi zmarłej, ale i jej zdruzgotani fani. Nie zabrakło też i całego zastępu popularnych artystów. Trumna z ciałem Lisy Marie została ostatecznie złożona obok jej ojca, Elvisa, i syna, Benjamina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawniono bezpośrednią przyczynę śmierci córki Elvisa Presleya
Dopiero teraz zagraniczne media obiegła bezpośrednia przyczyna śmierci artystki. Okazuje się, że 54-latka zmarła w wyniku niedrożności jelita cienkiego, która spowodowana była wcześniejszą operacją odchudzającą. Ponadto w jej organizmie wykryto znaczące ślady opioidów. Jak podaje "Daily Mail", niedrożność przybrała formę "uduszonego" jelita cienkiego, spowodowanego zrostami, które rozwinęły się po operacji bariatrycznej (zszycie żołądka).
Wyniki badań toksykologicznych wykazały również, że w organizmie Lisy Marie Presley odnotowano "terapeutyczny" poziom oksykodonu, opioidu w postaci buprenorfiny oraz pozostałości po leku przeciwpsychotycznym. "TMZ" podaje, że koroner nie znalazł w jej domu żadnych niedozwolonych substancji.