W 2019 roku amerykańska prokuratura federalna oskarżyła Jeffreya Epsteina o handel nieletnimi dziewczynami i molestowanie seksualne. Proces w tej sprawie miał się rozpocząć w czerwcu 2020 roku, jednak finansista został znaleziony martwy w celi aresztu 10 sierpnia 2019 roku.
W środę 3 stycznia sąd federalny opublikował setki stron dokumentów w sprawie Jeffreya Epsteina i jego partnerki Ghislaine Maxwell. Na liście wymieniono osoby, które były powiązane z posiadłością miliardera.
Książę Andrzej powiązany ze sprawą Jeffreya Epsteina. Znanych nazwisk jest więcej
Z odtajnionych dokumentów dowiadujemy się, że w sprawę miał być zamieszany między innymi książę Andrzej. Z zeznań Johanny Sjoberg wynika, że brat króla Karola III miał położyć rękę na jej piersi, kiedy pozowali do grupowego zdjęcia z Virginią Giuffre, Jaffreyem Epsteinem i Ghislaine Maxwell. Inna kobieta twierdzi, że została zmuszona do utrzymywania seksualnych kontaktów z księciem, kiedy była nieletnia. Oskarżenia tego typu padły również wobec byłego profesora Harvardu Alana Dershowitza. Z kolei Virginia Giuffre miała utrzymywać kontakty seksualne nie tylko z księciem Andrzejem, ale i politykiem Billem Richardsonem. Oprócz tego na liście figuruje Donald Trump, który lata temu był przyjacielem Epsteina i uważał go za "świetnego gościa", który "lubi piękne kobiety, tak jak ja i wiele z nich to te młodsze".
Inną osobą zamieszaną w sprawę miał być francuski właściciel agencji modelek Jean-Luca Brunel, który według zeznań werbował dziewczyny do posiadłości Epsteina. W Palm Beach był widziany również Michael Jackson, jednak w jego kontekście nie padają oskarżenia. Na liście znalazło się też nazwisko Billa Clintona. Nie jest on natomiast wymieniany jako osoba korzystająca z oferowanych przez Epsteina "usług".
Jak czytamy, na liście znaleźli się również Naomi Campbell, iluzjonista David Copperfield oraz słynny fizyk Stephen Hawking, który odwiedził wyspę Epsteina podczas jednej z konferencji. Miał on wówczas brać udział w nielegalnych procederach związanych z grupowym wykorzystywaniem nieletnich.
Niebawem światło dzienne mają ujrzeć kolejne informacje w sprawie.