W niedzielę wieczorem Bill i Melinda Gates ogłosili, że planują się rozwieść po 27 latach małżeństwa. 65-letni współzałożyciel korporacji Microsoft i jego 9 lat młodsza żona poinformowali o zakończeniu ich wspólnego życia na Twitterze. Zgodnie z opublikowanym oświadczeniem, para nie widzi już szans na uratowanie łączącej ich relacji.
Po wielu przemyśleniach i wysiłku włożonego w naprawę związku podjęliśmy decyzję o zakończeniu naszego małżeństwa. (...) Nadal podzielamy wiarę w misję naszej fundacji i chcemy kontynuować wspólną pracę w jej ramach, jednak wiemy, że nie możemy już dłużej trwać jako para w kolejnych etapach naszego życia - wybrzmiewa ich wpis.
Wieści o rozwodzie Billa Gatesa i jego dotychczasowej partnerki życiowej zelektryzowały amerykańskie media. Trwające niemal trzy dekady małżeństwo uchodziło w branży za stosunkowo zgrane, a miliarderów łączyły nie tylko wspólne biznesy, lecz także pokaźny majątek, którym dzielili się z potrzebującymi w ramach wspólnej fundacji.
Po niespodziewanym oświadczeniu pary tamtejsze media postanowiły więc dokładniej przyjrzeć się sprawie i wnioski są dość zaskakujące. Okazuje się, że Bill i Melinda nie podpisali przed ślubem intercyzy, więc teoretycznie mogłaby ich teraz czekać walka o podział majątku. Warto przy tym wspomnieć, że jest się o co spierać, bo majątek Gatesa, jako czwartego najbogatszego człowieka według rankingu Bloomberga, szacowany jest na 146 miliardów dolarów.
Wygląda jednak na to, że obędzie się bez sądowej batalii, bo para podobno podpisała już "kontrakt rozwodowy", którego szczegóły ujawnia teraz magazyn People. Jak twierdzi tabloid, Melinda Gates przystała na warunki "umowy" i nie prosiła (wkrótce już byłego) męża o dodatkowe wsparcie finansowe na dzieci. Żona miliardera zaznaczyła natomiast w dokumentach, że ich małżeństwo zostało "bezpowrotnie zniszczone".
Nie wiemy co prawda, czy oznacza to jedynie pozorną zgodę między małżonkami, jednak mimo rozstania sami zainteresowani chcą nadal współpracować w ramach Bill & Melinda Gates Foundation. Faktem jest natomiast, że wniosek rozwodowy trafił już do Sądu Najwyższego w Waszyngtonie i złożyła go sama Melinda. Jednocześnie poprosiła, aby termin rozprawy wyznaczyć dopiero na kwiecień 2022 roku, licząc zapewne na przeczekanie medialnego rozgłosu.
Co zatem stanie się teraz z majątkiem Billa i Melindy? Szczegóły tajemniczego "kontraktu rozwodowego" nie są co prawda znane, jednak para będzie się musiała podzielić kilkoma posiadłościami, w tym wartym 130 milionów dolarów domem w Waszyngtonie oraz willą w Kalifornii za 43 miliony, którą nabyli rok temu. To zresztą dopiero początek długiej listy biznesów Gatesa, który inwestował m.in. w firmę projektującą reaktory nuklearne.
Bill Gates dał się też poznać jako fan luksusowych samolotów i samochodów, które również stanowią sporą część jego dobytku. Nie jest jasne natomiast, jakim majątkiem dysponuje Melinda, bo nigdy nie podano takiej informacji do wiadomości publicznej. Nie ulega natomiast wątpliwości, że 56-latka z pewnością nie zostanie z pustymi rękami.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!