Dagmara Kaźmierska nigdy nie ukrywała, że syn Conan jest jest oczkiem w głowie i zamierza rozpieszczać go na wszystkie możliwe sposoby. Przypomnijmy, że hojna mama podarowała jedynakowi luksusowe auto, gdy ten zdał maturę. W rozmowie z Pudelkiem celebrytka zapowiedziała z kolei, że niebawem kupi synowi mieszkanie.
Wielkim wydarzeniem w życiu Kaźmierskiej było poznanie ukochanej syna, niejakiej Ewy. Celebrytka jest zachwycona potencjalną synową i robi wszystko, by się z nią zaprzyjaźnić. W tym calu zabiera ją na zakupy do ekskluzywnych butików oraz... na wakacje do Hiszpanii. W nowym odcinku Królowych Życia widzowie mogą zobaczyć, jak Daga i jej familia wspólnie spędzają czas z Ewą pod palemką. Okazuje się, że dziewczyna marzy o tym, by zostać chirurgiem plastycznym, a Conana poznała na studiach.
Jak ja ją poznałam, no to ja już zobaczyłam... Ubrało mi się to w białe... jak aniołek z bajki! - mówiła o Ewie podekscytowana Dagmara. No to ja byłam taka grzeczna. Teraz to ona mnie poznała, jaka ja jestem. Ja już teraz klnę przy niej, się tak nie krępuję, niemniej jeszcze nie jestem taka rozkręcona do niej, bo ona by się wystraszyła - dodaje roztropnie Kaźmierska.
Ewunia zupełnie moje przeciwieństwo, ale to dobrze, bo on jest mocną jednostką. To jest wojownik i jakby ona była typem wojownika, oni by się zażarli. Musi być ogień i woda. On był pizduś jak był mały, to się teraz takie wyrobiło i pokazuje... Teraz się wojownik zrobił. Więc dziękować Bogu, to jest ta "Piękna i Bestia". No dzieci szukają może na wzór ojców i matek kogoś sobie. Niemniej (ona) jest zupełnie moim przeciwieństwem. Ona nie ma po prostu tej bezczelności w sobie, tego co ja. Wpuść mnie do piekła, ja przyniosę prezent, ja jestem harpagan. Ona jest jak kwiatuszek - stwierdza Kaźmierska.
Myślicie, że debiutująca na antenie TTV Ewa też zostanie celebrytką?