Robert Kochanek i Kinga Zapadka przez dwa miesiące po zakończeniu zdjęć do programu "40 kontra 20" musieli ukrywać przed światem swój związek. Aktualnie zakochani robią, co mogą, aby przedłużyć swoje "pięć minut" popularności. Byliśmy już świadkami takich scen, gdzie tancerz lizał ukochaną po twarzy, nosił ją na rękach lub dawał dwuznaczne propozycję w centrum handlowym. Para w rozmowie z Pudelkiem opowiedziała o konspiracyjnych wyjazdach na Hel, do znajomych lub spotkaniach w parkach.
Patenty były różne. Chodziliśmy po ulicy osobno. Byliśmy na randce w parku, w krzakach. Czułam się jak 16-latka, robiąca coś za plecami rodziców. Oglądaliśmy program w totalnej konspiracji - zdradza Kinga.
Fajne wspomnienia? Zobaczcie całą rozmowę.