Katarzyna Niezgoda swą "popularność" zawdzięcza jakże medialnemu związkowi z Tomaszem Kammelem. Choć Kasia i Tomek uchodzili za wyjątkowo zgodną i szczęśliwą parę, w końcu do ich relacji zawitał kryzys. A wszystko przez aferę "Kammelgate".
Niezgoda, która obejmowała stanowisko wiceprezeski banku PEKAO S.A, miała zlecać szkolenia firmie Sparrow należącej do Kammela. Gdy sprawa wyszła na jaw i "cieszyła się" ogólnopolskim zainteresowaniem, wyliczono, że straty banku mogły wynieść nawet 16 milionów złotych.
Związek Kammela i Niezgody nie przetrwał takiego kryzysu. Co więcej, oboje zniknęli na jakiś czas z show biznesu. Tomasz powrócił po krótkiej przerwie do telewizji i dziś w sumie mało kto wypomina mu aferę sprzed lat, Kasia natomiast przeszła wizerunkową metamorfozę i napisała, rzecz jasna, książkę.
Od niedawna Niezgoda jest też szczęśliwie zakochana i układa sobie życie u boku znanego z występów w paradokumentach oraz z epizodycznych ról w serialach "aktora", Pawła Markiewicza. Ale jak się teraz okazuje, na tym ambicje nowego partnera Niezgody się nie kończą. Paweł postanowił bowiem dostosować się do wymagań odbiorców i został... wokalistą disco polo.
Na instagramowym profilu dumnie poinformował o premierze swojego singla zatytułowanego groźnie Lepiej uważaj.
Nie zapomnę Cię, dziewczyno. Każdy uśmiech Twój jak słodkie wino wciąż ogrzewa mnie bez końca. Gdziekolwiek jesteś... Nie zapomnę Cię, dziewczyno. Marzeń mych spełnieniem będziesz mimo że wybrałaś znów innego. Powiedz mu więc, że nie zapomnę Cię - brzmi refren utworu.
Choć singiel Pawła miał swoją premierę już cztery dni temu, na ten moment ukochany Niezgody nie może pochwalić się wielkim sukcesem, bowiem teledysk został odtworzony jednie 8 tysięcy razy.
Myślicie, że Kasia pomoże "utalentowanemu" partnerowi nieco się wypromować?