Od ponad miesiąca mieszkańcy Ukrainy mierzą się z bestialską agresją Władimira Putina, który siłą wtargnął na teren ich niepodległego kraju. Miliony rodzin podjęło decyzję o natychmiastowej ewakuacji z zagrożonego kraju, szukając azylu w sąsiednich państwach, głównie w Polsce. Niektórzy zdecydowali się pozostać w ojczyźnie, podejmując odpowiednie kroki w celu zabezpieczenia się przed atakiem nieprzyjaciela. Wojenne realia przybliżyła internautom ukraińska tiktokerka o pseudonimie Valerisssh, publikując serię filmików m.in. ze schronu przeciwlotnicznego, gdzie ukryła się z rodziną.
Niestety, pogarszająca się sytuacji w Ukrainie zmusiła młodą dziewczynę do opuszczenia kraju i udania się za granicę. Tiktokerka podzieliła się relacją z podróży do Polski, podkreślając jak męczące było pokonanie tak długiej trasy. Jednocześnie podziękowała za pomoc ochotnikom, którzy pomagają przybywającym uchodźcom. Z profilu Ukrainki dowiadujemy się również, że jej docelowym miejscem schronienia były Włochy.
W nowym filmiku tiktokerka podzieliła się tragiczną nowiną o śmierci swojego nastoletniego brata. 18-latek został zabity podczas wojny, choć Ukrainka nie zdradziła innych szczegółów.
Władimir Putin zabił mojego 18-letniego brata w Ukrainie, podczas gdy Rosjanie ubolewają nad zamknięciem McDonald'sa - napisała, odnosząc się do popularnej sieci restauracji, która wycofała swoje usługi w Rosji.
Nie mogę przestać płakać. Nie chcę w to wierzyć - mówiła pogrążona w rozpaczy, dodając w nagraniu kilka zdjęć w towarzystwie zmarłego brata.