Anna Lucińska od lutego razem z Anną Popek i Maciejem Kurzajewskim prowadzi nowy program śniadaniowy Dzień Dobry Polsko. Do tej pory Lucińska pojawiła się jedynie w drugoplanowych rolach w serialach Na dobre i na złe, Apetyt na życie oraz Malanowski i partnerzy. 30-latka zagrała również w Smoleńsku.
Lucińska cztery lata spędziła w Los Angeles, gdzie uczyła się aktorstwa. Podobnie jak inne celebrytki marzące o karierze za granicą, zdecydowała, że szybciej zyska sławę w ojczystym kraju Nowa "ulubienica Kurskiego" wróciła do Polski, uznając, że tu będzie miała większe szanse na karierę. Choć w Hollywood ciężej się przebić, przyznał, że nigdy nie doświadczyła brutalnego wyścigu szczurów. Dodała, że częściej nogi podkłada jej ktoś z pracy w Polsce:
Absolutnie nie odczułam nigdy czegoś takiego, że ktoś mi podkładał nogę, że coś mi się nie udało. Raczej czegoś takiego nie było. Powiedziałabym raczej, że w Polsce troszeczkę tak jest. Tutaj mogę grać w swoim języku, jest większa szansa przebicia się. Dlatego wróciłam.
Zobacz też: Ulubienica Kurskiego: "Moje serce kieruje się w stronę dziennikarstwa". PREZES TVP POMOŻE?
Źródło: Newseria