Sławek Uniatowski kilkanaście lat temu zgłosił się na casting do Idola, miał wtedy dwadzieścia lat. Przyjechał do Warszawy z Torunia, gdzie w pubach przez wiele lat śpiewał i grał na pianinie. O trudnych początkach uwielbia opowiadać (choć te początki chyba wciąż się nie skończyły). Przy okazji premiery debiutanckiego albumu Metamorphosis nie mogło więc zabraknąć wątku biednej rodziny i ambitnych dziecięcych marzeń. Dobry sposób na podpicie sprzedaży krążka?
Źródło: Newseria Lifestyle
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.